Poprawa wyglądu straganów na Targu Węglowym

Międzynarodowe Targi Gdańskie, organizatorzy handlu na tym terenie, skonsultowały się z przedstawicielami UM w Gdańsku w sprawie wyglądu straganów. Agnieszka Pomaska, przewodnicząca Komisji Turystyki i Promocji Rady Miasta Gdańska podczas spotkania pokazała jak wyglądają stoiska w Bukareszcie oraz Brukseli.

Skłoniło to Tomasza Hołdysa, wiceprezesa MTG, do złożenia obietnicy, że najbliższy jarmark wielkanocny odbędzie się już w 24 drewnianych „kamieniczkach” i namiotach, ozbdobionych reprodukcjami starych litografii. Podobnie jak podczas Jarmarku św. Dominika.

Na drodze do realizacji projektu stoją jednak przeszkody, które najpierw należy pokonać. Przede wszystkim zwiększa się koszty utrzymania jarmarku. Ochronie trzeba płacić 30 tys. zł na rękę, drugie tyle kosztuje wywóz śmieci. Budowa i montaż każdej „kamieniczki” z kolei to wydatek rzędu niespełna 11 tys. zł. Do tego dochodzą same iluminacje, których zasilanie przez 23 dni kosztuje ok 40 tys. zł. Jeśli wziąć pod uwagę, że finansować to mają sami kupcy z przetargu to wiadomo, że inwestycja nie ma sensu.

33 namioty stoją przy budynku LOTu, a ich dzierżawcy mają umowy podpisane właśnie w z tą firmą, a nie z MTG. Tutaj pomóc zdeklarowała się Barbara Starkiewicz, kierownik referatu handlu w magistracie. Ma zamiar porozmawiać z LOTem i namówić, by wiosną zlikwidowano wszystkie budki wokół tego budynku.

Jest jeszcze wciąż aktualny problem dzikiego handlu, czyli wystawiania części namiotów bez pozwolenia. Wszelkie interwencje są tu bezskuteczne, bo grzywna wysokości nawet dwóch tysięcy złotych nie zdaje egzaminu. Nielegalni kupcy mają dobry utarg i zapłacenie przez nich takiej kwoty nie stanowi problemu. Być może trzeba będzie wprowadzić bardziej surowe przepisy w tym zakresie.

Likwidacja tych dwóch grup straganów z pewnością zwiększyła by utarg stoisk legalnych, funkcjonujących pod egidą MTG. Do zmian w zakresie upiększenia stoisk przyczyni się Grażyna Adamska z referatu promocji. Podobnie Marta Grzywacz z MTG. Uważa ona, że w myśl realizacji pomysłu trzeba poszerzyć infrastrukturę, związaną z rozrywką na tym terenie. Należy przyciągnąć ludzi wyższej klasy punktami gastronomicznymi oraz knajpami, jakie działać miałyby w tym czasie w pobliżu.