Pożar w Wielkiej Zbrojowni w Gdańsku już ugaszony

Aktualizacja: 16.52
Wojciech Prusak, rzecznik PSP w Gdańsku dla MMTrojmiasto.plDzięki kamerze termowizyjnej na której widać rozkład temperatur udało nam się zlokalizować źródło pożaru. Okazało się, że zapalił się szyb wentylacyjny w którym znajdowały się śmieci - stąd tak silne zadymienie. W piwnicach odbywały się prace remontowe, dlatego przyczyną pożaru mógł być wyrzucony niedopałek papierosa lub zwarcie, jednak w tej chwili ciężko mówić o stu procentowych przyczynach. Żeby zgasić pożar musieliśmy wyciąć część szybów wentylacyjnych, bo w niektórych miejscach jeszcze tliły się śmieci. Szkody jednak nie są zbyt duże, nikomu nic się nie stało a budynek Wielkiej Zbrojowni jest już w pełni bezpieczny.
Aktualizacja: 16.16

- Teraz dym zaczął się wydobywać z innego miejsca budynku. Strażacy nadal szukają źródła dymu - relacjonuje Patryk Siedliński.

Jak wyjaśnia nam Aleksander Masłowski, przewodnik po Gdańsku i pasjonat historii Gdańska, pod zbrojownią może znajdować się nawet kilka kondygnacji piwnic, które w okresie wojny pełniły funkcję schronu przeciwlotniczego.

Aktualizacja: 15.47 Już od niemal dwóch godzin dym wydobywa się z budynku Wielkiej Zbrojowni. Na miejsce przyjechał kolejny wóz strażacki i kolejni strażacy weszli do budyku w poszukiwaniu źródła dymu.
Aktualizacja: 15.35 - Strażacy weszli do budynku z kamerą termowizyjną, jednak po chwili wrócili, ponieważ jednemu z nich rozszczelniła się maska - mówi Patryk Siedliński, który jest na miejscu. - Teraz są w środku i szukają źródła dymu, jednak sam budynek jest bezpieczny i nie powinno być większych zniszczeń - mówi.
Aktualizacja: 15.25

Jak informują strażacy, dym pojawił się w remontowanych piwnicach budynku, które są przystosowywane do przyjęcia komercyjnych stoisk.

- Pali się w piwnicy do której wejście jest z ul. Tkackiej - mówi dziennikarz MMTrojmiasto.pl Patryk Siedliński, który jest na miejscu. - Nie widać ognia, ale cala ul. Tkacka jest zadymiona, a dym jest mocno kłujący w gardło. Strażacy już są na miejscu, jednak jeszcze nie znaleźli źródła dymu - mówi Patryk Siedliński.

- Strażacy są na miejscu i w labiryncie piwnic szukają źródła ognia, co nie jest łatwe - mówi Wojciech Prusak, rzecznik gdańskich strażaków. - Na szczęście pożar nie rozprzestrzenia się, dlatego dla budynku Zbrojowni nie ma większego zagrożenia - dodaje.

Firma, która wygrała przetarg na zagospodarowanie Wielkiej Zbrojowni chce na miejscu stworzyć m.in. winiarnię, sklep z biżuterią i delikatesy. VT Development to firma zarządzająca nieruchomościami, związana jest ze spółką Tan-Viet, która jest właścicielem m.in. marki Vifon pod którą sprzedaje zupki chińskie.