Głównym tematem spotkania była złota wódka z niemieckiego goldwasser. Jak głosi legenda, ów wyśmienity trunek powstał dzięki bogowi morza. Kiedy w końcu udało się uruchomić fontannę Neptuna, mieszkańcy z zachwytu nad pięknym dziełem zaczeli wrzucać do niej złote monety. Tak spodobało się to władcy głębin, że zamienił wodę w wódkę o niezwykłym smaku i aromacie.
Dowiedziawszy się o tym, gdańscy karczmarze, zaczęli wywozić pełne beczki tego znamienitego trunku. Kiedy następnego dnia poszli jej spróbować, okazało się, zę to była zwykła woda. Jako jedyny nie połasił się na wódkę właściciel gospody "Pod Łososiem", Neptun nagrodził go za jego ucziwość. Odtąd wszystkie beczki w jego piwnicy były pełne złotej wódki, która po dziś dzień jest jego specjałem.
Jej zalety opisywał nasz wieszcz Adam Mickiewicz w IV księdze Pana Tadeusza:
"Wybiera z nich największy kufel kryształowy
Dostał go Sędzia w darze od księdza Robaka,
Wódka to gdańska, napój miły dla Polaka"
Bajki, bajkami. A w prawdzie Goldwasser w Gdańsku od roku 1598 zaczął produkować
mnemonita niderlandzki Ambroży Vermollen. Siedzibą od 1704r. był dom "Pod Łososiem" przy ulicy Szerokiej. Produkowano tam wiele rodzajów likierów. "Pod Łososiem" zostało jednak zniszczone podczas wojny. Obecnie mieści się tam restauracja.
Profesor wspominał jeszcze o wielu trunkach, a wśród nich o piwie jopejskim - najlepszym i najdroższym, produkowanym w Gdańsku z chmielu. Pito je rozcieńczone z innymi piwami, gdyż było za mocne. Ulica Piwna w w Gdańsku przed 1945 r. nosiła nazwę Jopengasse - Jopejskiej.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej, polecam książkę "Legendy dawnego Gdańska" autorstwa prof. Andrzeja Januszajtisa.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?