MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prokom pokonał Anwil 68:65

Łukasz Depiński
Łukasz Depiński
W zaległym meczu 11. kolejki Dominet Bank Ekstraligi mistrzowie Polski pokonali we własnej hali Anwil Włocławek 68:65.

I kwarta

Piłkę wygrali goście i oni, po trzypunktowym rzucie Łukasza Koszarka objęli prowadzenie, które do wyniku 0:5 podwyższył zaraz potem dwoma celnymi wolnymi Andrzej Pluta. Dawid Logan rzutem zza linii 6,25 zmniejszył stratę, ale przez pierwszą kwartę to goście cały czas utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie, którego gospodarzom, mimo usilnych starań, nie udało się zniwelować. Po skutecznej akcji Adama Hrycaniuka Prokom przegrywał jeszcze tylko 10:11, ale po celnych rzutach zawodników Anwilu sopocianie przegrali pierwszą kwartę 14:18.

II kwarta

Drugą odsłonę rozpoczynają Logan i Dylewicz, doprowadzając do remisu 18:18, a za chwilę ten drugi trafia ponownie, ale tym razem za trzy punkty, i Prokom po raz pierwszy w tym spotkaniu obejmuje prowadzenie. Jednak nie na długo. Sopocianie dwa razy tracą piłkę i seryjnie nie trafiają do kosza, co wykorzystują goście i po celnym rzucie Pluty Prokom przegrywa 21:24. Jednak gospodarze nie zamierzają oddawać pola - Ewing zdobywa osiem punktów, Przemek Zamojski popisuje się akcją 2+1, a Dylewicz trafia za trzy punkty w ostatniej sekundzie kwarty i na tablicy widnieje widok 36:29 dla Asseco.

III kwarta

Goście szybko odrabiają stratę. Zza linii 6,25 trafia Ian Boylan, Pat Burke gubi piłkę a kolejne punkty dla drużyny z Włocławka zdobywa Paul Miller i przewaga sopocian wynosi już tylko dwa punkty. Dylewicz z Ewingiem sprawiają jednak, że jest 42:34 dla Asseco. Ozdobą kwarty jest akcja, w której piłkę przechwytuje Przemysław Zamojski i kończy samodzielną kontrę efektownym wsadem z obrotem. Po tych punktach Prokom prowadzi 50:40, jednak Anwilowi udaje się pod koniec zmniejszyć tę stratę do wyniku 50:45.

IV kwarta

Ostatnia odsłona spotkania jest bardzo emocjonująca. Goście trzykrotnie trafiają zza lini 6,25 m i obejmują prowadzenie 54:53, a Prokom nie może przeprowadzić skutecznej akcji. Po dwupunktowym rzucie Spite Modrica Tomas Pacesas bierze czas. Dylewicz i Nesovic ponownie pudłują, za to przewagę gości do wyniku 56:53 powiększa Koszarek. Jednak po akcji 2+1 Zamojskiego i „trójce” Logana Prokom traci już tylko punkt - 59:60. Po celnym rzucie za trzy punkty Pluty sopocianie przegrywają 61:65 i w końcówce zaczyna robić się nerwowo. Ronnie Burrell dobija rzut Logana, a ten ostatni trafia za trzy punkty i na 1:32 minuty przed końcem spotkania sopocianie obejmują prowadzenie 66:65. Dzięki fantastycznemu blokowi Zamojskiego i „dwójce” Logana mistrzowie Polski schodzą z parkietu zwycięscy - 68:65.

Asseco Prokom Sopot - Anwil Włocławek  68:65   (14:18, 22:11, 14:16, 18:20)

Asseco Prokom - Logan 20, Dylewicz 12, Ewing 11, Zamojski 8, Burrell 6, Nesović 5, Hrycaniuk 4, Burke 2, Archibong 0, Szczotka 0, Łapeta 0, Świętoński 0.

Anwil - Koszarek 15, Boylan 12, Modrić 12, Pluta 11, Stević 7, Wołoszyn 4, Michalski 0, Brkić 0, Gabiński 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prokom pokonał Anwil 68:65 - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto