Do grzecznych dzieci Mikołaj przychodzi sam. Te niegrzeczne muszą zapłacić za jego wizytę. Jednak takie odwiedziny nie są tanie. W Internecie można znaleźć firmy oferujące tego rodzaju usługi. – Z roku na rok zainteresowanie tego typu ofertą jest coraz większe. Wystartowaliśmy z usługą wynajmu św. Mikołaja siedem lat temu, każdego roku przed świętami odnotowujemy wzrost zainteresowania. – mówi Michał Boniec, z Mikołaj 24.
Firma swoją ofertę dzieli na trzy części. Są to wizyty w przedszkolach i szkołach, podczas bankietów firmowych i indywidualne wizyty w domach. – Odwiedziny Mikołaja w domu w czasie wigilii, to koszt 265 złotych. Przed wizytą rodzice wypełniają formularz, w którym wpisują między innymi, imiona, wiek i zainteresowania dzieci. To ułatwia kontakt naszego pracownika z dziećmi klienta. Wizyta trwa około 20-30 minut – wyjaśnia Boniec.
Czytaj także: Praca tymczasowa staje się coraz modniejsza
Jeżeli ktoś nie może sobie pozwolić na wizytę Świętego Mikołaja w domu, pozostaje wcielić się w jego rolę. Na rynku pojawia się coraz więcej firmy oferujących wypożyczenie strojów. – Posiadamy kilka rodzajów przebrania Mikołaja - mówi Kamil Mięndarzewski, z wypożyczalni przebrani.pl. – Koszt wynajmu najbogatszej z naszych wersji, to 85 zł za 3 dni, skromniejsze stroje, to 60-75 zł. – dodaje.
Przedstawiciel firmy twierdzi, że zainteresowanie wypożyczeniem czerwono-białego przebrania jest spore. – Dzwonią do nas firmy, ale także sporo zapytań jest ze strony osób prywatnych, które chcą w taki sposób zrobić dodatkową niespodziankę swoim pociechą – opowiada Międarzewski.
Jednak przed świętami nie tylko potrzebni są Mikołajowie. Agencje pracy odnotowują wzmożone zapotrzebowanie na pracowników produkcyjnych. – Jeżeli chodzi o pracowników fabrycznych, to faktycznie zauważamy wzrost zapotrzebowania. – wyjaśnia Katarzyna Piotrowska, HR Manager w agencji pracy tymczasowej Hands2Work. – Nie jest to jakiś drastyczny skok zapotrzebowania, jednak jest on zauważalny. Pierwsze sygnały o wzroście produkcji w firmach zajmujących się przetwórstwem rybnym, czy produkcją produktów do pieczenia pojawia się już we wrześniu. – dodaje Piotrowska.
Pośrednicy pracy nie zauważają jednak zwiększenia zapotrzebowania wśród pracowników handlowych, czy marketingowych. – Jeżeli chodzi o hostessy, czy pracowników sklepów, w których klienci poszukują prezentów, to nie odnotowujemy wyraźnego wzrostu. – mówi pracownica Hands2Work. – Najwyraźniej tego rodzaju firmy radzą sobie samodzielnie z takim zapotrzebowaniem na pracowników. Do nas zwracają się raczej, gdy poszukują większej grupy osób – dodaje.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?