- Wszystko ładnie wygląda na papierze, a w rzeczywistości każdy autobus przyjeżdża o kilka, kilkanaście minut później. Rano nie możemy zdążyć do pracy na godz. 6 - mówi pani Barbara. - Pracuję w Gdańskiej Stoczni "Remontowa", jeżdżę pierwszym autobusem linii 367, który odjeżdża teraz o godz. 5.21, najczęściej jest jeszcze opóźniony o parę minut i notorycznie spóźniam się do pracy - dodaje i - podobnie jak inni pasażerowie - zaznacza, że była przekonana, że po przebudowie Trasy W-Z komunikacja będzie sprawniejsza.
Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku, który jest odpowiedzialny za rozkłady jazdy, obiecuje, że zajmie się sprawą.
- Przeanalizujemy ruch we wczesnoporannych godzinach i sprawdzimy, czy przesunięcie o kilka lub kilkanaście minut porannego kursu nie spowoduje perturbacji w funkcjonowaniu innych linii - tłumaczy Sebastian Zomkowski, z-ca dyrektora ds. przewozów ZTM w Gdańsku. - Jeśli okaże się, że zmiana będzie możliwa, a nie sądzę, by był z tym problem, w praktyce nowe godziny odjazdów mogłyby wejść w życie za 2-3 tygodnie - dodaje.
Zobacz także:
- Trasa W-Z gotowa przed czasem i można nią jeździć
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?