Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przy ul. Białej żyją w ruinie, chcą niższego czynszu

Ewelina Oleksy
Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska informuje, że urzędnicy sprawdzają właśnie, czy czynsze  na ul. Białej naliczane są poprawnie
Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska informuje, że urzędnicy sprawdzają właśnie, czy czynsze na ul. Białej naliczane są poprawnie P. Świderski/ archiwum
Mieszkańcy ul. Białej 11 we Wrzeszczu walczą o niższy czynsz. Wspierają ich w tym radni, którzy sprawę poruszyli na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej i Morskiej. Tego samego dnia lokatorzy złożyli do Rady Miasta pismo z wnioskiem o obniżkę czynszu o 70 proc. Dokument jest rozpatrywany przez Wydział Gospodarki Komunalnej.

- Po konfrontacji mieszkańców z urzędnikami ustalono, że najlepiej będzie, jak każdy z nich osobno złoży wniosek do prezydenta z opisem swojej sytuacji. Chcemy, by jak najszybciej podjął decyzję, jakie obniżki można im przyznać - mówi Kazimierz Koralewski, wiceprzewodniczący klubu PiS. Magistrat informuje, że żadne indywidualne pismo od mieszkańców ul. Białej 11 jeszcze nie wpłynęło.

Przeczytaj także: Zalane domy na gdańskich osiedlach

- Dysponujemy tylko tym podpisanym przez ośmiu lokatorów, z wnioskiem o obniżenie czynszu - mówi Dariusz Wołodźko z UM w Gdańsku. - Jednak każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie - podkreśla.

Komisja Polityki Gospodarczej i Morskiej deklaruje mieszkańcom wsparcie i zapowiada, że będzie tę sprawę monitorować. - Przypadek ulicy Białej jest wskazówką dla innych lokatorów mieszkających w tego typu budynkach - wyjaśnia Koralewski.

Sytuacja mieszkańców kamienicy z ul. Białej jest nie do pozazdroszczenia. Przez przeciekający dach budynku woda się wlewa do mieszkań, tynk odpada, a klatka schodowa, jak podkreślają mieszkańcy, nie była malowana od lat 70. Wykupić mieszkania, by w budynek zainwestować na własną rękę, jednak nie mogą. Wszystko przez tzw. Drogę Czerwoną, a raczej jej zapis w planie zagospodarowania przestrzennego. Kiedy powstanie? Urzędnicy nie wiedzą.

- Wszystkie budynki w pasie Drogi Czerwonej przeznaczone są do rozbiórki. W takich miejscach ani nie sprzedajemy mieszkań, ani w nie specjalnie nie inwestujemy - przyznaje Michał Piotrowski z UM w Gdańsku. Te argumenty do mieszkańców nie trafiają.

- Budową tej drogi jesteśmy zwodzeni od kilkudziesięciu lat - oburzają się. Danuta Miara, której woda z sufitu leje się ciurkiem, nie kryje zdenerwowania.

- Przyjdzie taki moment, że dom się rozsypie. Weźcie za to odpowiedzialność, bo dojdzie do katastrofy - apeluje do urzędników. - Czy to uczciwe, że bierze się od nas duże pieniądze za czynsz i kompletnie się w budynek nie inwestuje? To sprawa dla dobrego prawnika - mówi pani Danuta.

Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska informuje, że urzędnicy sprawdzają właśnie, czy czynsze na ul. Białej naliczane są poprawnie.

- Jeśli tak, to ci lokatorzy na dodatkowe rabaty z naszej strony nie mogą liczyć - zaznacza. - To nie jest dowolność prezydenta, jaką obniżkę otrzymuje najemca, tylko wynika wprost z uchwały Rady Miasta. Nie ma czegoś takiego jak ekstraobniżka z tytułu tego, że budynek jest w pasie Drogi Czerwonej - wyjaśnia Lisicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto