1 z 4
Następne
Przy ul. Podhalańskiej w Oliwie. Walące się budynki nadleśnictwa odwiedzają złomiarze i bezdomni
Ponieważ złomiarze powycinali już wszelkie elementy budowlane, które można sprzedać, teraz zabrali się m.in. za słupy podtrzymujące dachy wiat. Choć dachy mogą w każdym momencie runąć, miejsce to wciąż cieszy się dużą popularnością wśród osób bezdomnych, złomiarzy, a od czasu do czasu nawet dzieci. - Raz patrzę, a tam jeden delikwent wydłubuje pręty zbrojeniowe od słupa elektrycznego. Wołam, żeby dał sobie spokój, bo zginie, a ten nic - opowiada pan Ryszard Frankowski, który mieszka obok feralnej bazy transportowej. - Parę dni temu widzę, że inny wypiłowuje słupy podtrzymujące dach wiaty. Krzyczę - człowieku, daj sobie pokój, bo ci się zwali na głowę - ale słyszę, że z czegoś przecież musi żyć.