Psy do adopcji w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Znajdź psiego przyjaciela w Promyku
Hammer
Pies Hammer, ok 10 lat. 941000011374711 (542/10) wielkość: średni szczepienia: tak kastracja: tak boks: 6 Szybka ściąga: - łagodny, kontaktowy i energiczny - potrzebuje regularnego ruchu - szuka konsekwentnego i pewnego siebie Opiekuna - ekscytuje się przy wyjściu na spacer, ale łatwo daje się wytrącić z tego stanu - dobrze współpracuje z Przewodnikiem - dobrze czuje się w pomieszczeniach zamkniętych - uwielbia zabawy z innymi psami, mieszkał z kotami Cześć, jestem Hammer. Mam takie mocne imię, bo jestem największy z całej dziesiątki mojego rodzeństwa, które trafiło do Promyka po śmierci Opiekuna. Moich braci i siostry już w większości poznaliście, teraz pora na mnie. Nie tylko największy, ale i najbardziej energiczny z całego grona zawsze byłem. I chyba, niestety, ja najbardziej ucierpiałem bez możliwości spacerów, których nasz Opiekun nie był nam w stanie zapewnić. Skutek tego taki, że każda zapowiedź wyjścia z boksu wywołuje u mnie nieopanowany wybuch entuzjazmu – skakanie, szarpanie za smycz i takie tam. Nie martw się jednak – nie należę do psów, które mają problem z wyciszeniem i pod okiem konsekwentnego Przewodnika łatwo uda mi się przepracować temat rozemocjonowania. Jestem kontaktowym i przyjacielskim psem. Uwielbiam głaskanie, przytulanie, czesanie i zabawy. Radość sprawia mi zarówno kontakt z Człowiekiem, jak i z innymi psami, które w każdym wypadku stanowią dla mnie kumpli do harców. W kontakcie z innymi zwierzętami jestem też bardzo cierpliwy, nie w głowie mi konflikty o jakieś tam głupotki. Pięknie reaguję na korekty smyczą i komunikaty głosowe – i choć prawdziwych komend jeszcze nie znam, to kiedy do mnie mówisz, w skupieniu obserwuję, czego będziesz ode mnie oczekiwał. Mówię Ci, jeszcze kiedyś nauczę się bezbłędnie odczytywać, o co Ci chodzi! Tak jak i moi bracia, ja też dobrze czuję się w pomieszczeniach zamkniętych. Kiedy znika nagromadzenie zewnętrznych bodźców, wyciszam się i skupiam na tym, na czym akurat powinienem się skupić. Na sesji zdjęciowej pięknie współpracowałem z Wolontariuszką. Choć całkiem spory ze mnie pies, to wierzę, że mam równe szanse na nowy Dom, co reszta mojej rodziny. Fakt, potrzebuję Opiekuna konsekwentnego i rozważnego, ale nie uważam, żeby ludzi o takich zaletach było aż tak mało, że żaden nie ma już w domu dla mnie miejsca… Mam nadzieję, że się nie mylę. Pozdrawiam, Hammer Opis przygotowany przez wolontariat schroniska