Aktualizacja, godz. 12.30Zdecydowaną większością głosów gdańscy radni przegłosowali poprawkę, która wymusza na prezydencie uzyskanie zgody na udzielenie kościołom i związkom zawodowym 99 proc. bonifikaty. Jak tłumaczył podczas obrad radny Piotr Borawski, jego zdaniem "w przypadku tej uchwały nie zachodzą okoliczności, które uzasadniałyby wyłączenie z procesu podejmowania decyzji Radę Miasta".
**
29 czerwca
Dotychczas Paweł Adamowicz chcąc przekazać związkom wyznaniowym, fundacjom czy organizacjom pozarządowym działkę z bonifikatą nie potrzebował zgody radnych. Jednak po nagłośnieniu przez prasę kilku kontrowersji, gdańscy radni zajęli się sprawą na Komisji Polityki Gospodarczej i Morskiej**.
- Wspólnie z Piotrem Skibą przygotowaliśmy projekt, który zakłada, że radni będą musieli przegłosować bonifikatę dla kolejnych kościołów czy związków wyznaniowych - mówi radny Piotr Borawski. - Co ważne, zapisy nie zmienią się w przypadku bonifikat dla różnych fundacji czy organizacji pozarządowych. W Gdańsku dotychczas nie pojawiły się żadne przypadki niewłaściwego zarządzania działkami, a w przypadku kościołów owszem. Chcemy pozostawić taką możliwość, gdyż w biedniejszych dzielnicach miasta, uzyskanie w ten sposób działki, jest często jedynym wyjściem dla dzielnicowych fundacji.
W latach 1990-2011, miasto przekazało na preferencyjnych warunkach na rzecz kościołów i innych związków wyznaniowych łącznie 22 nieruchomości.
Zamiast kościoła supermarket
W maju tego roku opisywaliśmy sprawę Parafii św. Teresy Benedykty od Krzyża, która kilka lat po uzyskaniu bonifikaty sprzedała część działki na cele komercyjne - na miejscu powstał sklep sieci Piotr i Paweł (można to uczynić dopiero 10 lat po uzyskaniu zniżki). Miasto od kilku miesięcy walczy od odzyskanie pieniędzy. Według obliczeń urzędników, do zwrotu pozostała należność w wysokości ponad 410 tys. zł., wraz z odsetkami, które liczone są do dnia zapłaty łącznie.
- Doszliśmy do porozumienia z parafią, która spłaciła już nam część należności. Pozostała kwota zostanie wpłacona w terminie, który przewiduje ugoda zawarta pomiędzy miastem a parafią - wyjaśnia Emilia Salach-Pezowicz z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Mieszkańcy Łostowic nie chcą kolejnego kościoła
Natomiast w kwietniu informowaliśmy o protestach mieszkańców Łostowic, którzy nie chcą w swojej okolicy kolejnego kościoła. Mieszkańcy wystosowali do władz list otwarty, w którym pisali m.in. "Nie rozumiemy decyzji podjętej bez naszej wiedzy o oddaniu terenu miasta na cele sakralne, kiedy w okolicy jest sześć innych kościołów (...), a do najbliższego, na ul. Świętokrzyskiej, z najdalszego punktu osiedla Nowy Horyzont czy Cztery Pory Roku jest 15 do 20 minut piechotą".
Parafia pod wezwaniem błogosławionego Jana Pawła II powstanie w rejonie ulic: Ofiar Grudnia’70, Jana Michonia i Wielkopolskiej. Działka, należąca do miasta, została sprzedana decyzją prezydenta Adamowicza archidiecezji z 99-procentową bonifikatą . Wartą 2,8 mln złotych działkę zbyto za dokładnie 28 tys 393 zł. Działka, na której stanie kościół ma ponad 12 tys. m kw. Kościół zajmie 900 m kw, oratorium 750 m kw., a plebania 500 m kw.
Konkurs na projekt kościoła ma zakończyć się we wrześniu tego roku. Przedstawiciele samorządu zasiądą w Sądzie Konkursowym, który wyłoni zwycięski projekt.
Czytaj też:
Dlaczego miasto za bezcen sprzedało teren pod kościół na Łostowicach?
Gdańsk: Mieszkańcy Łostowic mają dość kościołów
dodaj artykuł
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
