O sprawie poinformowała "Dziennik Bałtycki" jedna z mieszkanek kamieniczki przy ul. Szerokiej. Kobieta zwróciła operatorowi koparki uwagę, że na rozkopywanie gruntu na historycznym terenie Głównego Miasta konieczne jest zezwolenie. Operator zapewniał kobietę, że zezwolenie posiada, jednak w rzeczywistości było inaczej.
- Budowa idzie do przodu, bowiem zabezpieczono jedynie około 7 m kw. terenu, podczas gdy cały plac budowy ma ponad 3 tys. m kwadratowych - tłumaczy Jan Tusk z urzędu Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku.
Okazało się, że robotnicy trafili na ceglano-kamienne fundamenty z XIX wieku, wśród których była drewniana obudowa szamba latryny. - Wydobyte z wykopu pokruszone cegły, kamienie i potrzaskane bale drewna załadowano na ciężarówki i wywieziono na śmietnik - informuje "Dziennik Bałtycki".
- Szambo wykopali pracownicy firmy POL-AQUA na działce stanowiącej zaplecze budowy (która należy do gminy - przyp. red.), a nie na terenie, gdzie zostanie wybudowane muzeum - Jan Tusk.
Teraz wykonawcy muszą uzyskać odpowiednie pozwolenia. Zanim to się jednak stanie, wojewódzki konserwator zabytków musi ustalić, czy nie doszło do naruszenia zabytkowych fundamentów.
- Mamy nadzieję, że ten incydent nie wpłynie na tempo prac. Zależy nam by Ośrodek Kultury Morskiej powstał jak najszybciej, aby zarówno mieszkańcy, jak i turyści mogli podziwiać nowe eksponaty i wystawy - mówi Maria Pyrka, wicedyrektor Centralnego Muzeum Morskiego.
Czytaj też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?