Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z b-boyem z United Breakers

Jason
Jason
Rozmowa z Rafałem Alchimowiczem z tańczącej b-boying grupy United Breakers z Trójmiasta, która awansowała w eliminacjach programu TVN "Mam Talent".

Dziękuje na wstępie, że zgodziłeś się udzielić krótkiego wywiadu. Opowiedz na początek coś o sobie.

Rafał Alchimowicz: Mieszkam w Gdańsku i mam 22 lata. B-boyingiem zajmuję się od siedmu lat, na scenie używam ksywki Jigy.

Opowiedz naszym czytelnikom o breakdance.

Taniec breakdance, zwany również b-boyingiem powstał na początku lat 70. w Nowym Jorku i jest jednym z czterech elementów kultury hip-hop. W tym tańcu liczy się przede wszystkim flow, czyli własny styl. B-boying składa się z czterech głównych części - toprock, foootwork, freez, powermoves. Im płynniej się łączy te elementy i wzbogaca własnym stylem, tym jest się lepszym i bardziej wszechstronnym tancerzem (b-boyem). Tak w megaskrócie można powiedzieć czym jest b-boying.

Dlaczego akurat b-boying? Masz jakiś autorytet, na którym się wzorujesz?

Myślę, że b-boying jest dla mnie formą sztuki, którą mogę pokazać na parkiecie. Ten taniec jest dla mnie również sposobem na wyrażenie samego siebie. A kto mnie inspiruje? Jest wiele osób m.in. moja ekipa United Breakers. W tym tańcu jest wiele autorytetów m.in. Rock Steady Crew - jedna z pierwszych ekip na świecie, która istnieje do tej pory.

Twój największy sukces jako tancerz? Na pewno sukcesem dla mnie jest to, że mogę tańczyć - to jest najważniejsze. Oczywiście sukcesem również jest wygrywanie w zawodach. Chyba moim ostatnim osiągnięciem jest dostanie się do programu "Mam Talent".

Jak trafiłeś do programu "Mam talent"?

Po prostu zobaczyłem reklamówkę w telewizji i poszedłem z ekipą na casting.

Myślisz, że program zmieni twoje życie w jakimś stopniu, a może już tak się stało? Myślę że tak. Przede wszystkim, dzięki temu programowi ludzie w całym kraju będą mogli uświadomić sobie, czym tak naprawdę jest ten taniec. Myślenie, że breakdance to tylko kręcenie się na głowie jest błędne. Poza tym, program na pewno pomoże mi w tym, bym mógł się w z tego tańca utrzymać .

Co sądzisz na temat popularyzacji tańca breakdance przez takie programy jak na przykład "U Can Dance"? Jaki to ma wpływ na środowisko taneczne?

Z tego co widziałem w programie "U Can Dance", jury nie lubi b-boyingu, wiele osób niesłusznie odpada, w większości są to dobrzy bboye. Po pierwszej edycji dali sobie spokój i nie startują w tym programie, jeżeli ktoś się znajdzie to tańczy b-boying, ale na słabym poziomie.

Twoje plany na przyszłość? Uruchomić własną szkołę tańca oraz brać udział w zawodach tanecznych na całym świecie.

Dziękuje bardzo za rozmowę i życzę sukcesów!

**
Czytaj też:

Gdański casting do "Mam Talent"

**


**

Trwa głosowanie w konkursie "żywe miasto". Wybierz najlepszy tekst!

**

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto