Rozwiązania komunikacyjne w Trójmieście: Gdańsk i Gdynia szukają partnerów w Europie
Dodatkowo w ramach projektu ma zostać wdrożony system preselekcji wagowej ciężarówek, strefa ruchu pieszego wolna od samochodów oraz system wykrywania zdarzeń drogowych, wspomagający Tristar. Ten ostatni punkt oznacza, że w najniebezpieczniejszych miejscach mają się pojawić dwie kamery. Każde zdarzenie drogowe będzie nagrywane, od razu przesyłane do operatora systemu, skąd kierowana ma być pomoc. O terminach realizacji tych planów jeszcze nic nie wiadomo. - Spodziewamy się, że w Gdyni projekt wpłynie na poprawę jakości usług transportowych. Pozwoli zmniejszyć koszty utrzymania ulic i tym samym zwiększyć bezpieczeństwo - podaje Alicja Pawłowska, gdyński koordynator projektu Dyn@mo z Zarządu Dróg i Zieleni. Gdańsk swoją przygodę z podobnym projektem właśnie kończy. Popularyzacja transportu publicznego i roweru, wychodzenie do konkretnych grup i przygotowanie kluczowej dokumentacji dla przyszłych planów zrównoważonego transportu - to osiągnięcia jakimi chwali się Gdańsk. Miasto "na dniach" kończy udział w realizowanym wspólnie z Bolonią, Tallinem, Funchal i Utrechtem programie promocji zrównoważonego transportu Civitas Mimosa, realizowanym przez ostatnie cztery lata. - Na pewno udało się wśród mieszkańców podnieść i ugruntować świadomość dotyczącą transportu publicznego i komunikacji niezmotoryzowanej - uważa Remigiusz Kitliński, gdański oficer rowerowy, który podkreśla, że to jeden z wielu efektów konsekwentnie testowanych innowacyjnych rozwiązań mających przekonać mieszkańców do idei zrównoważonego transportu. W ramach Civitas Mimosa przygotowano raport na temat wykorzystania biopaliw w transporcie drogowym, który ZKM obiecuje wdrożyć (o ile znajdą się pieniądze), gry miejskie popularyzujące korzystanie z tramwajów i "piesze autobusy", w ramach których rodzice odprowadzali dzieci do szkoły.