Rundę rewanżową sezonu zasadniczego gdański beniaminek PlusLigi rozpoczął od wyjazdu do Bełchatowa. Spotkania z najlepszą drużyną w Polsce praktycznie nie sposób wygrać. Przed tym meczem na trenerską ławkę Lotosu Trefla wrócił Dariusz Luks, który zastąpił Grzegorza Rysia. Czasu na wielkie zmiany nie było. Jak w takich momentach zmotywować zespół?
Nowy/stary trener gdańskich siatkarzy
- Powiedziałem zawodnikom, żeby zaprezentowali dobrą siatkówkę i walczyli - przyznał trener Dariusz Luks. - Znaliśmy Skrę Bełchatów i występujących w nich reprezentantów różnych krajów. Walczyć trzeba jednak z każdym. Wychodzę bowiem z założenia, że przegrana dopuszczalna jest tylko po walce. W pierwszych dwóch setach nie odstawaliśmy od przeciwników.
Mimo porażki na starcie nowego etapu pracy w Gdańsku szkoleniowiec nie załamuje rąk.
- Musimy się lepiej poznać i zaufać sobie - tłumaczy trener, który w ubiegłym roku wprowadził zespół do PlusLigi. - Ja zaufałem tej drużynie i pokazałem to, kiedy zdecydowałem się podjąć z nią pracę. Teraz siatkarze muszą zaufać mi. Tylko razem możemy wyjść z ostatniego miejsca w tabeli. Zdaję sobie sprawę z tego, że będzie o to ciężko. Z połową zawodników pracowałem już w Gdańsku, a większość z nich znam z występów na różnych parkietach. Zespół "nauczył się" przegrywać. Teraz trzeba to wszystko odwrócić.
Nowy-stary szkoleniowiec Lotosu Trefla nie chce oceniać, który z zespołów jest w zasięgu gdańszczan. Na razie pewne jest to, że beniaminek ma na koncie tylko dwa zwycięstwa. Oba osiągnięte w hali Ergo Arena. Żółto-czarni pokonali 3:0 AZS Olsztyn i 3:2 Fart Kielce. Przegrali za to 8 spotkań, z czego aż 6 bez zdobytego choćby seta.
- Szanuję każdego przeciwnika - mówi Luks. - Nie chciałbym mówić o lepszych czy gorszych zespołach. Niech boisko wszystko zweryfikuje.
A jak wygląda terminarz spotkań, które być może zadecydują o ligowym bycie Lotosu Trefla? Przed gdańszczanami dwa domowe spotkania w styczniu - 13 z Delectą Bydgoszcz (początek godz. 20) oraz 28 z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (początek o godz. 15). Mogą powalczyć z Delectą o punkty, a z aktualnymi liderami tabeli szanse mają niewielkie.
Intensywny luty
Spiętrzenie spotkań nastąpi w lutym, kiedy to gdańszczan czeka aż pięć ważnych konfrontacji. 4 lutego zagrają na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem, 11 u siebie z Asseco Resovią, 15 na wyjeździe z AZS Olsztyn, 18 u siebie z AZS Częstochowa i 25 na wyjeździe z Fartem Kielce.
Na koniec Lotosowi Treflowi zostanie konfrontacja 2 marca u siebie z AZS Politechniką Warszawską. Aby być pewnym utrzymania trzeba zająć co najmniej 8 miejsce w stawce.
- Ten zespół musi dużo pracować. Na efekty trzeba jednak poczekać. Drużyna podejmuje rękawicę i chce walczyć do końca - zaznacza trener Luks.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?