Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spłonął dom ciężko chorego Łukasza Cabaja z Gdańska. Rodzina straciła cały dobytek. Ponownie prosi o pomoc

Natalia Grzybowska
Natalia Grzybowska
Łukasz Cabaj to 14-letni gdańszczanin, cierpiący na wrodzoną łamliwość kości. Obecnie wraz z rodziną przebywa w Portugalii, gdzie poddawany jest leczeniu i specjalistycznej rehabilitacji. W grudniu mieli wrócić do Polski, ale zły los chciał, że w miniony weekend spłonął ich dom rodzinny, a wraz z nim cały dobytek. Nie posiadał ubezpieczenia, więc teraz cała nadzieja spoczęła na ludziach dobrej woli.

14-letni Łukasz Cabaj cierpi na łamliwość kości V i mimo młodego wieku ma za sobą szereg poważnych operacji. Cały czas potrzebuje stałej rehabilitacji. Przed trzema laty ludzie zebrali fundusze na jego operację. Dzięki ogromnej determinacji setek darczyńców akcja "ratujmy kręgosłup Łukaszka" zakończyła się sukcesem, a rodzina chłopca była w stanie pokryć specjalistyczne leczenie w Stanach Zjednoczonych. Plany pokrzyżowała pandemia, a ostatecznie Łukasz zamiast za ocean, trafił do szpitala na Półwyspie Iberyjskim.

- W porozumieniu z zespołem lekarzy z kliniki w Wilmington, przekierowano nas do Kliniki w Coimbrze w Portugalii - czytamy na stronie zbiórki. - Tu utworzył się zespół lekarzy składający się z lekarza genetyka, pediatry, ortopedy, fizjoterapeuty i dietetyka. Oba zespoły rozpoczęły między sobą współpracę, aby leczenie Łukasza nie zostało przerwane, aby chłopiec nie wrócił ponownie na łóżko i wózek inwalidzki.

W Portugalii chłopiec przebywa obecnie z całą rodziną. Dom rodzinny został wynajęty mężczyźnie z Kazachstanu. Pieniądze z dzierżawy były potrzebne do opłacenia mieszkania za granicą. W grudniu Łukasz i jego najbliżsi mieli powrócić do Polski.

Pech chciał, że w minioną sobotę ich dom przy ul. Smętnej stanął w płomieniach, a najemca trafił do szpitala w stanie krytycznym. Jak nieoficjalnie wiadomo miało tam dojść do podpalenia. W związku z pożarem zatrzymany został 36-letni obywatel Białorusi.

Ogień doszczętnie zniszczył salon, kuchnie, pokoje dzieci. Teraz potrzebne jest w zasadzie wszystko - sprzęt codziennego użytku, okna, meble.

- Musimy przerwać leczenie Łukasza, wrócić do Polski, tylko ze nie mamy już do czego, nie mamy już domu, zostać tutaj też nie możemy - mówi matka chłopca. - Błagamy Was o pomoc, bo nie mamy dokąd wracać! Jedyną szansą jest ta zbiórka, by odbudować dom i miejsce dla życia dla naszej rodziny, a w szczególności dla Łukasza!

Zbiórka na odbudowę domu prowadzona jest przez stronę internetowąsiepomaga.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Spłonął dom ciężko chorego Łukasza Cabaja z Gdańska. Rodzina straciła cały dobytek. Ponownie prosi o pomoc - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto