Spoza miasta: Awantura o krzyż i inne symbole religijne w Szczecinie

Bulwersujące i kompromitujące sceny rozegrały się wczoraj przed południem. Na pół godziny przed rozpoczęciem sesji na sali obrad pojawiło się kilkoro sympatyków ze Stowarzyszenia Poparcia Palikota. Weszli na składaną drabinę i obok wiszącego tam od dawna krzyża zaczęli przylepiać do ściany symbole innych religii i wyznań. Zawisła Gwiazda Dawida, Krzyż Prawosławny, Półksiężyc oraz wzór atomu - symbol ateistów.

Oniemiali strażnicy miejscy nie reagowali, choć okazało się, że sympatycy kontrowersyjnego polityka nie mają na to żadnej zgody.

- Konstytucja zapewnia równość wszystkich wyznań. Nawet to, ze krzyż wisi na sali nad godłem miasta, też coś znaczy - mówił Andrzej Piątak z Ruchu Poparcia Palikota.

Na salę zaczęli się schodzić radni. Przez dłuższą chwilę trwały szeptane rozmowy, co robić. W końcu inicjatywę przejęli dwa radni-lekarze: Jerzy Sieńko i Łukasz Tyszler. Sieńko odebrał drabinę ludziom Palikota i asekurowany przez Tyszlera zaczął ściągać przylepione symbole. Zostawił jedynie krzyż.

Wydawało się, że sytuacja jest rozwiązana, tym bardziej, że autorzy akcji zasiedli na miejscach na publiczności i komentowali poczynania Sieńki.

- No, akurat po nim się tego nie spodziewałem. Myślałem, że on jest z nami - mówił jeden z nich.
Nagle na salę wkroczył z drabiną młody mężczyzna. Podszedł do ściany i próbował na nią wejść. Dwóch strażników miejskich próbowało mu przeszkodzić. Doszło do przepychanek. Gdy był już na kilku szczebelkach, dali spokój. Prawdopodobnie bali się, że spowodują wypadek, bo drabiny nikt nie asekurował. Młody mężczyzna ściągnął krzyż ze ściany. Kilka osób zaklaskało, jednak przez salę przeszedł szmer niedowierzania.

Pod drabiną zaczęła się pyskówka

- Nie macie się czym zajmować. Ludzie z głodu umierają, a wy bawicie się w zdejmowanie i zakładanie symboli religijnych. Czy to naprawdę takie ważne - pytał starszy mężczyzna.

- Niech pan w Iranie spróbuje powiesić krzyż na ścianę - odparował Sieńko.

- Iran to państwo wyznaniowe, a Polska podobno nie - zaatakował Andrzej Piątak.

Pyskówka trwała kilka minut. W tym czasie zdjęty krzyż przejął radny Artur Szałabawka. Asekurowany przez Tyszlera i Sieńkę wszedł na drabinę i zawiesił krzyż. Pozostałe symbole zwrócono organizatorom akcji. Przez godzinę dwoje strażników pilnowało dojścia do ściany z krzyżem.

Już w trakcie sesji organizatorzy akcji napisali oficjalna prośbę o zawieszenie pozostałych symboli. Prawnicy miasta przygotowali stanowisko odmawiające. Radni nie zgodzili się jednak nad nim głosować.

- Przecież to kampania pana Palikota. Po co robić im kampanię - mówi radny Jędrzej Wijas.
- Rano zachowaliśmy się jak dzieci, a teraz jak gówniarze. Nie możemy autorytetem rady miasta sankcjonować takich wygłup - podsumował radny Piotr Kęsik.

Jednak sympatycy Palikota nie wykluczają kolejnej próby zawieszenia symboli religijnych.

Więcej zdjęć z awantury podczas sesji Rady Miasta Szczecina w MMSzczecin.pl

Źródło: Szczecin: Żenująca walka o symbole na sesji rady miasta - gs24.pl

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Torpedownia w Gdyni	Zamarznięta Gdynia Orłowo	Fotospacer po Siedlach