Paradoksalnie to nie trybuna odkryta okazała się problemem. Przedstawiciele wrocławskiej komendy byli przerażeni stanem budynku klubowego. Remont, który w nim trwa miał nie przeszkadzać w rozgrywaniu meczy, ale porozrzucany gruz i narzędzia mogą w rękach pseudokibiców wyrządzić olbrzymie szkody!
- Opinia jest negatywna - mówi młodszy aspirant Małgorzata Kruaze z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Obowiązkiem policji jest zapewnienie bezpieczeństwa zarówno kibicom, jak i piłkarzom. Jeśli gruz, czy narzędzia zgromadzone na placu budowy, jakim obecnie jest stadion, dostałyby się w niepowołane ręce, mogłyby wyrządzić olbrzymie szkody - dodaje.
Choć policja na dzień dzisiejszy nie wyraża zgody, w każdym momencie, kiedy zarząd klubu zgłosi gotowość, może ponownie udać się na obiekt.
Policjanci nie wiedzą, dlaczego Urząd Miasta i zarząd klubu nie zastosował się do ich poleceń.
- Już od ostatniej ligowej kolejki, praktycznie co tydzień odbywały się konsultację, na których zgłaszaliśmy potrzebę najpilniejszych zmian - wyjaśnia Krauze. - Praktycznie żaden z naszych postulatów nie został zrealizowany. Zabezpieczenie stadionu jest niezgodne ze statutem zarówno PZPN, jak i FIFA. W żadnym mieście w takich warunkach nie odbyłoby się spotkanie piłkarskie - zapewnia.
Natomiast przedstawiciele Śląska są przekonani, że do spotkania dojdzie i kibice będą wpuszczeni na stadion.
- Nikt się nie poddaje i prace prowadzące do uprzątnięcia terenu są cały czas prowadzone - mówi Marcin Polański ze Śląska Wrocław. - Ponadto wczorajszy negatywny wynik tak naprawdę nas nie dziwi. Od początku wiedzieliśmy, że termin czwartkowy jest nierealny, prace zostaną zakończone jutro, ewentualnie w sobotę rano i do meczu na pewno dojdzie. W najgorszym przypadku kibice będą oglądać to widowisko tylko z trybuny krytej, gdyż nie ma możliwości przeniesienia meczu na inny termin. Jednak wierzymy, że takiej sytuacji nie będzie. Zarzuty policji dotyczą głównie trybuny "odkrytej" oraz gruzu i piachu zgromadzonego w pobliżu budynku klubowego. W tej chwili cały czas trwa uprzątanie terenu. Mamy zapewnienia od ekipy budowlanej, że nie spoczną, dopóki wszystkiego nie skończą - dodaje.
Dzisiaj na stadionie ma się odbyć ostateczna wizytacja. Jeśli wypadnie pozytywnie to kibice będą mogli w pełni cieszyć się z inauguracji Ekstraklasy.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?