Strachy na Lachy w gdyńskim klubie Ucho

W minioną sobotę odbył się pierwszy z dwóch koncertów Strachów w gdyńskim klubie Ucho. Bilety na koncert zostały wyprzedane na kilka dni przed samym wydarzeniem. W klubie spotkali się młodzi fani Grabaża i Strachów jak i ci starsi, którzy chodzą już od wielu lat na ich koncerty.

Jako support zagrał zespół Hurt.  Hurt jest zespołem, który w tym roku supportuje dużą część koncertów zespołu Strachy Na Lachy. Niestety wybór zespołu na rozgrzewkę nie jest do końca zachwycający. Hurt gra muzykę całkowicie odmienną od Strachów, więc nie do końca zrozumiałe jest dlaczego pojawiają się oni jako support zespołu Grabaża. Dla wielu uczestników sobotniego wydarzenia koncert Hurtu był kompletnym nieporozumieniem. Wiele osób z nadzieją liczyło minuty do końca występu Hurtu i z niecierpliwością czekało na koncert Strachów.

Po ponad godzinie - Strachy Na Lachy pojawiły się na scenie Ucha. Koncert był wprost idealny. Pomimo problemów technicznych i zmęczenia całego zespołu - warto było przetrwać Hurt, bo Strachy spisały się na medal. Wytworzyła się "strachowa" atmosfera, koncert był bardzo spokojny i paradoksalnie bardzo kameralny. Prawdziwi fani nie zawiedli się. Natomiast osoby, które spodziewały się powtórki z energicznego i skocznego występu Hurtu - z pewnością się zawiodły. Grabaż pokazał klasę i Strachy Na Lachy dały świetny koncert, jak przystało na gwiazdę.

Już w tej chwili czekamy na powtórkę. Kiedy następna trasa koncertowa? Zapewne w przyszłym roku. Miejmy nadzieję, że tym razem support będzie lepszy a w klubie znów zabraknie miejsca i biletów.

Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Kultura