Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż Miejska w Gdańsku walczy z psimi kupami

Aneta Niezgoda
Aneta Niezgoda
Właściciele czworonogów uważajcie na to, co pozostawiają po sobie wasi pupile na spacerze. Od kilku dni gdańska Straż Miejska częściej patroluje parki i skwery, mandat za pozostawienie psiej kupy na trawniku może wynieść nawet 500 zł.

Wraz z nadejściem wiosny i ładnej pogody częściej wybieramy się na spacery. Niestety często zamiast cieszyć się przechadzką, musimy uważać na psie odchody. Straż Miejska postanowiła z tym walczyć.

Częstsze patrole

Funkcjonariusze będą patrolować ulice i skwery, na których często można spotkać gdańszczan wyprowadzających psy. Strażnicy miejscy pojawiają się w takich miejscach między 5 a 8, czyli w godzinach szczytu spacerów z czworonogami.

- Zauważyliśmy, że w naszym mieście istnieje problem braku odpowiedzialności opiekunów za swoich pupili, dlatego częściej wysyłamy patrole, które mają skłonić mieszkańców Gdańska do sprzątania odchodów swoich czworonogów - mówi MM-ce Marta Waszak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku. - Sprzątnięcie psiej kupy trwa minutę, ale dla wielu osób czynność ta trwa za długo - śmieje się pani rzecznik.

Całe miasto pod obserwacją

Patrole Straży Miejskiej pojawiają się na terenie całego Gdańska, choć jak przyznaje
SM, z większą uwagą funkcjonariusze przyglądać się będą centrum. Funkcjonariusze, którzy zauważą osobę, która nie sprzątnęła odchodów swego czworonoga będą mogli wypisać mandat na kwotę 500 zł.

Zobacz też: nielegalny cmentarz dla zwierząt na Karwinach

- Oczywiście zależy nam na porządku w całym mieście, ale centrum Gdańska jest naszą wizytówką, którą odwiedzają co roku tłumy turystów. Nie chcemy, aby zamiast podziwiać nasze zabytki, spoglądali pod nogi omijając psie kupy - przyznaje Marta Waszak.

Problem jest widoczny i śmierdzący

Władze miasta starały się ułatwić mieszkańcom sprzątanie po swoich czworonogach i zamontowały w kilku miejscach automaty z woreczkami do sprzątania kup. Mimo to mieszkańcy Gdańska przyznają, że problem istnieje.

- Co z tego, że są te automaty, jak nikt z nich nie korzysta. Mnóstwo ludzi wstydzi się sprzątać po psie, szczególnie na dużych osiedlach, takich jak Zaspa czy Przymorze. Tam sytuacja jest beznadziejna - mów Tomek, mieszkaniec Gdańska.

- Problem jest, co widać i czuć. Codziennie wyprowadzam mojego psa i po nim sprzątam i nie uważam tego za uwłaczające. Wstydzić powinni się ci, którzy latami nie sprzątają, a potem są w stanie tylko narzekać. Takim ludziom naprawdę należy się mandat - uważa Kasia Grudzińska mieszkająca w Oliwie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto