Drugi dzień Streetwaves przebiegał w znacznie bardziej "miejskim stylu" niż pierwszy, gdy festiwal zabrał mieszkańców Trójmiasta na Olszynkę.
I tak od samego rana na Siedlcach można było wziąć udział w jodze i pilatesie w parku przy Nowych Ogrodach, czy wybrać się na spacer po fortyfikacjach. Na dobre festiwalowa niedziela zaczęła się jednak przy ul. Kartuskiej, gdzie w jednym z podwórek wystąpili dick4dick. Koncert był o tyle ciekawy i nietypowy, że muzycy grali z... mieszkania.
W międzyczasie na innej z bocznych ulic odbywały się warsztaty dla młodszych i starszych, a na innej "Ulica Mody", która cieszyła się ogromną popularnością. Podobnie zresztą jak kolejne atrakcje - koncert Michała Bieli na garażu czy 19 Wiosen w sali bankietowej dawnego Hotelu Północnego.
Największe poruszenie i emocje wzbudził jednak... mecz w zbijaka artyści kontra muzycy przy akompaniamencie Zespołu Cieśni bez Tańca i niesamowitemu komentarzowi Mariusha i Klaudiusza Jajko z kabaretu Limo. Po sportowych zmaganiach na scenie pojawili się Łona i Weber, a na koniec (ze sporym opóźnieniem) Trupa Trupa w samym centrum parku przy Hevelianum.
Tak jak w sobotę na Olszynce, tak i w niedzielę na Siedlcach pojawiły się prawdziwe tłumy, który potwierdziły, że jeśli w Trójmieście dzieje się coś ciekawego, to znajdzie się publiczność.
Zobacz też: Streetwaves 2013: Olszynka, piękna pogoda, muzyka i sztuka [zdjęcia]
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?