Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Strzałą" do Nowego Portu

Aleksander Masłowski
Aleksander Masłowski
169 lat temu zwodowano pierwszy w Gdańsku statek parowy. Nazywał się "Pfeil" i przez wiele lat pływał z Gdańska do Nowego Portu.
Czytaj:cykl artkułów o gdańskich rocznicach


Stocznia na Brabanku

"Pfeil", czyli "Strzała", powstała w stoczni należącej do dynastii gdańskich przemysłowców - Klawitterów. Ich stocznia, podzielona na dwie części przez Motławę, znajdowała się na Brabanku i na Polskim Haku. Zakład był na tamte czasy bardzo nowoczesny. Założyciel, Wilhelm Klawitter, zanim przystąpił do organizacji stoczni spędził kilka lat w Anglii, gdzie pracował w tamtejszych stoczniach i uczył się metod budowy statków.

 

Do Gdańska wrócił w 1827 r. i swoje doświadczenia zmaterializował otwierając na Brabanku własną stocznię. Korzystał przy tym nie tylko z angielskich doświadczeń, ale i z wolności gospodarczej, której Gdańsk zaznał pod panowaniem pruskim. Prusacy bowiem znieśli monopol cechów na wykonywanie poszczególnych zawodów, który w tych czasach powodował już tylko gospodarczy zastój i brak jakiegokolwiek postępu technicznego.

W wielu miejscach można przeczytać, że miejsce, w którym stała stocznia, nazywało się "Brabancja" lub "Brabank". Druga forma to niemiecka nazwa niderlandzkiej (obecnie belgijskiej) prowincji. Co zabawne, próbuje się dorabiać legendy o rzekomych kontaktach Gdańska z Brabancją, które miałyby zaowocować nadaniem fragmentowi Gdańska takiej nazwy. Rzeczywistą etymologią  "Brabanku" jest określenie oznaczające pochylnię służącą do wydobywania z wody statków w celu wykonania remontu kadłuba. Takie urządzenie nazywano "Bragebank", a jego fonetyczne uproszczenie jest prawdziwym źródłosłowem nazwy fragmentu Gdańska.

"Strzałą" do Nowego Portu

"Strzała" powstała po ponad dwudziestu latach funkcjonowania stoczni Klawitterów, która do tego momentu budowała żaglowce. Była statkiem luksusowym i nowoczesnym. Miała maszynę parową produkcji angielskiej (na rodzimą produkcję silników parowych nikt się jeszcze wówczas w Gdańsku nie porywał) o zawrotnej mocy 24 koni mechanicznych. Długość statku wynosiła ok. 30 metrów, a szerokość ok. 8 metrów. Był wykonany z drewna - na metalowe statki nie nadeszła jeszcze w Gdańsku pora. Napęd stanowiły boczne koła łopatkowe. Kadłub pomalowany był na czarno, a szczyt masztu zdobiło godło - żelazna strzała.

Armatorem "Pfeila" była spółka żeglugowa "Weichsel" (Wisła), założona w 1840 r. przez kupca A.Giblone i J.W.Klawittera. Spółka, oprócz rejsów pasażerskich zająć miała się wkrótce również usługami portowymi, w tym przede wszystkim eksploatacją holowników.

Dziewiczy rejs "Strzały"  odbył się na trasie Motława - Nowy Port. Podróż na tym odcinku trwała 45 minut. Kiedy rozpoczęła regularne rejsy, odpływała w kierunku Nowego Portu codziennie, co dwie godziny, od 7 rano do 7 wieczorem, z Nabrzeża Szkut, znajdującego się przy dzisiejszej ulicy Wiosny Ludów. Później, kiedy do "Strzały" dołączyła "Błyskawica" (Blitz), drugi parowy wycieczkowiec należący do tej samej spółki, rejsy z Gdańska do Nowego Portu zaczynały się na przystani przy Bramie Świętojańskiej, a oba statki kursowały wahadłowo o każdej pełnej godzinie.

"Błyskawica" była wprawdzie nieco szybsza od "Strzały", ale za to na tej ostatniej podróżni zabawiani byli przez pokładową orkiestrę. Żeby zachować podziały stanowe, na obu statkach, mimo ich skromnych rozmiarów, urządzono dwie strefy pasażerskie. Bilet na rejs w pierwszej klasie kosztował dwa i pół, a w drugiej półtora srebrnego grosza.

 

Klientami byli w znacznej części miłośnicy coraz bardziej popularnych kąpieli morskich, którzy tą drogą udawali się na plażę w Brzeźnie. W Nowym Porcie czekały na nich konne wozy pasażerskie zwane "żurnalierami", na przejazd którymi każdy pasażer musiał wydać jeszcze półtora grosza. Dla porównania, bilet do teatru przy Targu Węglowym kosztował od 10 do 20 srebrnych groszy.

 

"Strzała" pływała z Gdańska do Nowego Portu przez ćwierć wieku. Zatonęła trudnych do ustalenia dziś okolicznościach w 1865 r.

 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto