Arkowcom nie udała się wyprawa do Szczecina. Miejscowa Pogoń walcząca w tym sezonie o powrót do Ekstraklasy wyszła na mecz lepiej skoncentrowana i wykorzystała swoje szanse. Wynik 3:1 dał miejscowym kolejne trzy punkty i prowadzenie w tabeli pierwszej ligi.
- W pierwszej połowie jeszcze sobie radziliśmy, to już na drugą wyszliśmy źle. Było to tak naprawdę czekanie na bramkę i tak się ostatecznie stało. Nie wiem dlaczego ta druga połowa tak wyglądała. Praktycznie w jedną minutę straciliśmy jakiekolwiek szanse na dobry wynik - mówił po meczu Petr Nemec, trener Arki Gdynia.
- Cieszę się z tej bramki, ale cóż z tego, skoro ona nam nic nie dała. Pogoń dziś wygrała, bo potrafiła wykorzystać swoje szanse. Stworzyli sporo sytuacji, bo naprawdę dobrze grali dziś piłką. Nie wiem, co się stało z naszym zespołem w drugiej połowie, bo Pogoń nas bardzo mocno przycisnęła i staraliśmy się ich napór przetrzymać. Udawało się to do momentu, gdy straciliśmy prosto piłkę w środku pola, poszła kontra i Pogoń wyszła na prowadzenie - skomentował wynik spotkania Mirko Ivanovski, strzelec jedynego gola dla gdynian.
Pogoń Szczecin 3:1 (1:1) Arka Gdynia Bramki: Djousse 15' 64', Ława 66' - Ivanovski 31' Żółte kartki: Kolendowicz - Mazurkiewicz, Jarzębowsk, Niedziela Czerwone kartki: Mazurkiewicz (89' za dwie żółte) Sędzia: Marek Opaliński (Legnica) Widzów: 7219 Pogoń: Janukiewicz - Hricko, Radler, Noll, Pietruszka - Frączczak, Szałek, Ława, Andradina (68' Akahosi), Kolendowicz (84' Rogalski) - Djousse (78' Sotirović). Arka: Juszczyk - Krajanowski, Mazurkiewicz, Łągiewka, Radzewicz - Kowalski (80' Niedziela), Jarzębowski, Benat, Kuklis - Ivanovski (65' Surdykowski) - Flis (74' Szwoch). |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?