18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoły zawodowe modne, nowoczesne i otwarte na współpracę? Rada Oświaty twierdzi, że to do zrobienia

Anna Mizera-Nowicka
Tomasz Bołt
Nauka w szkołach zawodowych nie może być powodem do wstydu. Placówki są świetnie wyposażone, a zdobyty fach daje szansę na znalezienie pracy. Co zrobić, by zawodówki znów stały się popularne - pyta Anna Mizera-Nowicka

Zawodówki mają stać się modne, nowoczesne i otwarte na współpracę z pracodawcami. Tego chce Gdańska Rada Oświatowa, która na swoim ostatnim posiedzeniu zastanawiała się, jak wypromować szkoły, do których dzisiaj młodzież wstydzi się chodzić. Pierwszą okazją do wsparcie tych szkół będą środowe targi dla gimnazjalistów, gdzie zaprezentują się placówki, których ukończenie gwarantuje fach w ręku.

- Przed laty, gdy wyższe wykształcenie miało zaledwie kilkanaście proc. społeczeństwa, we wszystkich możliwych szkołach pootwierano licea. To był najprostszy sposób na zwiększenie liczby młodzieży, która uzyskuje średnie wykształcenie. Szczególnie, że licea w przeciwieństwie do techników i szkół zawodowych wiele nie kosztują, bo nie wymagają skomplikowanej infrastruktury. Taka była po prostu potrzeba czasu. Wtedy też zaczęło się pejoratywne postrzeganie zawodówek - mówi Ewa Kamińska, wiceprezydent Gdańska. - Teraz całe środowisko oświatowe połączyło siły, by naprawić błędy przeszłości i nauczyć się działać tak, by młodzież po zakończeniu edukacji miała pracę.

Czytaj także: Gdańsk: Solidarność jest przeciw likwidacji szkół

Najbliższą szansę, by się wypromować, zawodówki będą miały w środę. W Państwowych Szkołach Budownictwa w Gdańsku przy al. Grunwaldzkiej 238 w godz. 10 - 14 zaplanowano bowiem Targi Edukacyjne, na których zaprezentuje się każda z 15 tego typu gdańskich placówek. Z takiej możliwości już cieszą się dyrektorzy zawodówek.

- Gimnazjaliści często mają w głowach obraz zawodówek sprzed 20 lat. Przekonają się, że jest nieprawdziwy - zapewnia Andrzej Jachnik, dyrektor PSB. - W środę organizujemy u nas również konferencję dla pedagogów szkolnych. Mam wrażenie, że wciąż także wielu z nich nie zdaje sobie sprawy, jak dziś wyglądają zawodówki. Dysponujemy pracowniami wyposażonymi przez największe międzynarodowe firmy i uczymy nowych technologii. Możemy zagwarantować uczniom kursy, certyfikaty, dodatkowe uprawnienia.

W podobnym tonie wypowiada się szef kształcenia praktycznego i zawodowego w Zespole Szkół Inżynierii Środowiska w Gdańsku. Aleksander Nagucki tłumaczy, że dziś zawodówki potrzebują promocji, jak powietrza.
- Niż demograficzny dokucza wszystkim szkołom, a zasadniczym w szczególności. Jeśli nie będziemy mieli okazji zaprezentowania tego, co dziś oferujemy, problemy z naborem będę się powtarzać co roku - tłumaczy.

Wiceprezydent Gdańska podkreśla, że równie ważne jak promocja, jest profesjonalne doradztwo zawodowe, które musi funkcjonować w gimnazjach w sposób systematyczny. Bo choć Ministerstwo Edukacji Narodowej zaleciło, by w szkołach była wyznaczona osoba, która pomoże uczniom podjąć decyzję o ścieżce kariery, dziś w niektórych miejscach wciąż to kuleje.

- Nauczyciele boją się o pracę, więc robią kursy, które pozwolą im ją zatrzymać. Czasem wybierają "podyplomówkę", która pozwoli im pełnić rolę szkolnego doradcy - mówi polonistka w jednym z gdańskim gimnazjów. - Z opinii uczniów i własnych obserwacji wiem, że bywają to przypadkowe osoby, które nie spełniają swojej roli.

Ale jak przekonuje wiceprezydent i to ma się stopniowo zmieniać. Ewa Kamińska jako przykład przywołuje m. in. Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną nr 3 w Gdańsku.

- Dziś w poradniach mamy doradców zawodowych, którzy prowadzą konsultacje indywidualne ukierunkowujące uczniów. Ich pracownicy przychodzą też na zaproszenie dyrektorów do szkół, by przeprowadzać zajęcia z rodzicami i uczniami. Ale to wciąż niewystarczająca działalność, potrzeba systematyczności i współpracy z wychowawcami, nauczycielami przedmiotów zawodowych i doradcami urzędów pracy - podkreśla wiceprezydent.

Czytaj także: Przymiarki do cyfrowej szkoły. Tablety z kieszeni rodziców

- Jedna z poradni idzie w tym kierunku. Jej doradcy zaczęli regularne spotkania ze szkolnymi doradcami z gimnazjów z ich okręgu. Wspólnie tworzą programy działania w szkole. Bo nauczyciel czy wychowawca ma kontakt z uczniem przez trzy lata i łatwiej mu angażować się w budowanie ścieżki edukacyjnej młodego człowieka
.
Dyrektor poradni nr 3 wyjaśnia natomiast, że dziś przed doradcami stawia się odpowiedzialne zadanie, ponieważ mają już nie tylko diagnozować, do jakiej pracy uczeń ma predyspozycje, ale i wskazywać, w którym zawodzie za kilka lat będzie praca. - To wymaga nie tylko odbycia studiów podyplomowych, ale i stałego kontaktu z badaniami na temat rynku zatrudnienia oraz systematycznej pracy z młodzieżą na coraz to nowocześniejszych narzędziach - mówi Lucyna Maculewicz.

Śledzenie prognoz dla rynku pracy zapowiadają również władze samorządowe, które prowadzą szkoły. Wiceprezydent podkreśla, że warto, ponieważ dziś 90 proc. gimnazjalistów deklaruje, że wybierze liceum. - Rynek pracy oczekuje jednak fachowców. I to nie tylko inżynierów, ale przede wszystkim techników - mówi Ewa Kamińska.

[email protected]

W TRÓJKĄCIE


Edmund Wittbrodt, senator i przewodniczący GRO

Aby szkolnictwo zawodowe funkcjonowało dobrze, ważne jest partnerstwo w trójkącie: uczeń i jego rodzice, którzy mają swoje preferencje, co do wyboru zawodu, następnie pracodawcy, którzy inwestują w miejsca pracy związane z potrzebami rynku i zależy im dobrych fachowcach, wreszcie samorząd, który jest organem prowadzącym szkoły przygotowujące do zawodów niezbędnych w danej społeczności lokalnej. Porozumienie w takim trójkącie i podjęte właściwe decyzje spowodują, że oferta edukacyjna trafi w zainteresowania uczniów i zgodna będzie z potrzebami rynku pracy. Po ukończeniu szkoły znacznie łatwiej będzie o pracę. Oczywiście istotne jest również doradztwo zawodowe, co podkreśla się w komunikatach UE.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto