T-Mobile Ekstraklasa: Paweł Janas przed startem ligi mówi o szansach Lechii w rundzie wiosennej
Dla Wilka widzi Pan rolę lewego obrońcy? Może grać na dwóch pozycjach, ale mamy problem z lewą obroną. Andriuskevicius w pierwszym meczu - z Cracovią - będzie pauzował za cztery żółte kartki. Z kolei Hajrapetjan wyglądał słabiej na tej pozycji i raczej widzę go w pomocy. Poza tym jest po chorobie i nie trenował w Niechorzu. Musi odrobić zaległości. Czy na system 1-4-2-3-1, preferowany przez Pana w sparingach, będzie Pan stawiał w lidze? To zależy od tego, kim będę dysponował. Na chwilę obecną tak wychodzi. Może jednak dojść Grzelczak i niewykluczone, że jeszcze Nildo. Wtedy im też trzeba znaleźć miejsce na boisku. POLECAMY:KTÓRY PIŁKARZ OPUŚCI LECHIĘ, A KTÓRY ZOSTANIE?Wrócił Traore. Jak ocenia Pan jego formę? Rozmawiałem z nim. Na razie widziałem go w jednym sparingu i na rozruchu dzień wcześniej. Razack trenował, pracował z reprezentacją, ale brakuje mu grania. Od sezonu jesiennego zagrał tylko 2-3 sparingi w kadrze przed Pucharem Narodów Afryki.