Armatorzy kutrów rybackich mają płacić o wiele niższe stawki za postój w portach morskich, od obecnie obowiązujących. Przewiduje to rządowy projekt zmian w ustawie o portach morskich, który dzisiaj i jutro ma rozpatrywać sejmowa Komisja Nadzwyczajna. Pierwsze czytanie projektu odbyło się pod koniec sierpnia.
Dotychczas za cumowanie przy nabrzeżu portu helskiego kutra o długości ponad 24 metrów, jego właściciel musiał płacić rocznie 6 tysięcy złotych, a w porcie władysławowskim - 4 tysiące. Proponowane wysokości opłat spowodują, że za postój 24-metrowego kutra w porcie helskim jego armator zapłaci 600 zł.
Rybacy, główni użytkownicy małych portów, od dawna zabiegali o zmianę przepisów. Ich zdaniem obecnie obowiązujące stawki są zawyżone i narzucone bezprawnie przez firmy zarządzające portami. Największy sprzeciw budziła wysokość opłat w Helu, ale do konfliktów dochodziło też we Władysławowie. Poza tym opłaty są bardzo zróżnicowane. Na przykład w porcie gdyńskim postój kutra kosztuje rocznie o połowę mniej niż w helskim.
W Departamencie Administracji Morskiej i Śródlądowej Ministerstwa Infrastruktury poinformowano nas, że sprawę opłat portowych dla rybaków uregulują zmiany w obowiązującej jeszcze ustawie o portach i przystaniach morskich. Ma pobierać je administracja morska, odpowiedzialna za infrastrukturę portową. Wprowadzenie nowych opłat należy spodziewać się w tym roku.
Zmiany w ustawie spowodują także zrównanie praw rybaków do korzystania z infrastruktury portowej z innymi podmiotami gospodarczymi działającymi na terenach portów. Oznacza to, że armator kutra ma być traktowany tak samo, jak firmy zajmująca się dotąd m.in. zarządzaniem portami.
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?