Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To nie jest kolejna typowa impreza

Łukasz Stafiej
Łukasz Stafiej
This Is Not Another Typical Party to nowa impreza klubowa w Trójmieście, która powinna przypaść do gustu szczególnie fanom tanecznej muzyki gitarowej. Start w czwartek w nowym gdańskim pubie Doki.

Jeszcze niedawno osoby słuchające szeroko rozumianej muzyki indie nie miały okazji potańczyć na klubowym parkiecie. Do wyboru w Trójmieście były albo dyskoteki z prymitywną łupanką i niewybredną klientelą, albo imprezy z rockowymi lub reggaeowymi standardami. Sytuacja zmieniła się pod koniec ubiegłego roku, gdy fani nowych gitarowych i elektronicznych brzmień zaczęli nieśmiało wysyłać sobie smsy, że w Trójmieście pojawiła się pierwsza indie impreza z prawdziwego zdarzenia.

Mowa o **

Soy Division Party

, podczas której Przemek Gulda, dziennikarz trójmiejskiej "Gazety Wyborczej" i niestrudzony orędownik alternatywnej kultury, jako DJ Fake zaczął grać niesłyszaną dotąd na parkiecie muzykę. Nagle w klubie można było potańczyć do piosenek Interpol, The Teenagers, Crystal Castles, Late Of The Pier czy masy innych będących aktualnie na szczytach rankingów zachodnich magazynów muzycznych zespołów. Za ciosem poszli kolejni - grupka fanów niebanalnych dźwięków od kilku miesięcy organizuje niemal już kultową imprezę

CUcumber

**, a podczas Songs For The Deaf można nie tylko potańczyć, ale też posłuchać młodych zespołów z nurtu indie.

Kolejna propozycja to This Is Not Another Typical Party didżejskiego duetu Cool Kids Of Dance.

- Chcemy być po prostu solidnym średniakiem w ofercie trójmiejskich indie rockowych imprez, czyli dobra muzyka, ale bez setek osób na parkiecie - opowiada nasz redakcyjny kolega, Patryk Siedliński, który organizuje imprezę razem z Michałem Mielusem. - Będziemy grać mieszankę znanych i nieznanych utworów, coś przy czym będzie można potańczyć i poskakać. Nie zabraknie na pewno takich artystów jak Stellastarr, The Thermals, miksów Calvina Harrisa czy nawet Joy Division i The Clash. Chcemy aby ludzie poznali coś nowego, ale też pośpiewali przy dobrze znanych przebojach.

Pierwsza edycja imprezy startuje w czwartek (17 grudnia) o godz. 21 w niedawno otwartym pubie Doki (Gdańsk, ul. Doki 1, naprzeciwko historycznej bramy stoczni). Godzinę przed imprezą zagra młoda punkowa kapela The Meizterz. Wstęp na oba wydarzenia wolny.

Dla MMTrojmiasto.pl

Przemysław Gulda, dziennikarz muzyczny "Gazety Wyborczej" i autor imprezy Soy Division Party


Mimo wielu prób zaimplementowania kultury indie w Trójmieście (koncerty wielu zespołów poruszających się w granicach tej konwencji, tematyczne imprezy taneczne), nie zapuściła ona tu niestety korzeni. Dochodziło do zupełnie absurdalnych sytuacji - było tu więcej muzyków grających indie niż widzów, którzy chcieli ich słuchać. Większość publiczności na koncertach stanowili więc... członkowie innych zespołów. Na imprezach w stylu indie było jeszcze gorzej - na parkiecie tańczyły albo przypadkowe osoby, które po prostu przyszły do klubu potańczyć przy czymkolwiek, albo nikt. Na zakończenie roku, który miał być złotym czasem kultury indie trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: w Trójmieście jej nie ma i raczej nie widać szans - skoro ta moda przemija w skali całego kraju - żeby się pojawiła. Niemniej życzę powodzenia nowej inicjatywie i trzymam za nią kciuki.
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto