Towary Zastępcze: "Marzy nam się urlop na Seszelach"

Sześcioosobowe Towary Zastępcze działają od 2003 roku, a na swoim koncie mają dwa albumy studyjne - wydane w 2006 roku "Ciche Dni" i "Dolne Miasto OST" z 2009 roku. W piątek, 26 kwietnia, premierę będzie miał trzeci krążek zespołu - "Długa przerwa".

Zdecydowany zwrot

- "Długa Przerwa" to zdecydowany zwrot w twórczości Towarów - tłumaczy Borys Kossakowski z Towarów Zastępczych. - Zarówno pod względem tekstowym, jak i muzycznym. W muzyce interesuje mnie ciągły rozwój i poszukiwanie nowych inspiracji. Dlatego po elektronicznych "Cichych dniach" i progresywnym, nieco eksperymentalnym "Dolnym Mieście", postawiliśmy na prostotę wypowiedzi. Na "Długiej przerwie" większość utworów ma prostą, piosenkową konstrukcję. Są refreny, które można sobie z nami wspólnie pośpiewać, a wokalnie udziela się aż pięciu z nas. Postawiliśmy na hity, bo nie ukrywamy, że marzy nam się urlop na Seszelach, a z pensji ledwo starcza do pierwszego - dodaje.

Trzeci album Towarów Zastępczych to 13 kompozycji, które z jednej strony są skoczne czy nawet przebojowe, ale z drugiej strony melancholijne i dające do myślenia. Część utworów ma mocno "wspominkowy" charakter, jak choćby "Polaroid", w którym słyszymy "Dziś jeszcze jest jakiś ślad, na piasku zarys dwóch ciał / Wiatr go rozwieje, nie wrócisz w to miejsce / Zasnę przy tobie, ale obudzę się sam / Przypomnij sobie ten dzień Nasz polaroidowy sen".

- Jeśli chodzi o teksty, to po depresyjnych "Cichych..." i narracyjnym "Dolnym..." tu mamy sentymentalną podróż do przeszłości, do czasów podwórkowych zabaw, pierwszych miłości, inicjacji, ekstaz i depresji, zachwytów i zawodów. Do czasów, gdzie wszystko wydawało się dużo bardziej skomplikowane niż w rzeczywistości było - podkreśla Kossakowski.

Towary Zastępcze bardziej przebojowe

Co ciekawe, muzycy płytę nagrali w... młynie w Trudnej w Borach Tucholskich. Ostatecznie album charakteru nabrał w studiu Radia Gdańsk. Nad całością czuwał Adam Witkowski, znany z zespołu Gówno.

Trzeba przyznać, że po dwóch poprzednich płytach, które nie każdemu mogły przypaść do gustu (a dla niektórych mogły być za trudne), "Długa przerwa" jest bardziej przystępna, ale na pewno nie prostsza. Świadomie czy nie, Towary Zastępcze (dzięki większej przebojowości czy nawet "piosenkowości") wykonały milowy krok w kierunku szerszej publiczności.

- Pewne rzeczy zostały jednak bez zmian. W tekstach nadal pobrzmiewa pewien sentyment i smutek, nawet w tych wykrzyczanych do punkowych riffów. Nadal przykładamy ogromną wagę do treści. W jakimś sensie czujemy misję pisania dobrych tekstów po polsku, bo z tym jest, jak wiadomo, nie najlepiej w Polandzie. To ma swoje złe strony. W zespole w którym jest trzech literatów często toczyły się wojny, nie tylko o metafory, przerzutnie i synekdochy, ale czasami także o zwykłe znaki przestankowe. Stąd "Długa przerwa" - kończy Kossakowski.

Premiera "Długiej przerwy" w piątek, 26 kwietnia, w klubie Żak w Gdańsku o godz. 20.