Tramwaj na Morenę tańszy, a dla Gdańska przełomowy

Artykuł sponsorowany
Tramwaj na Morenę to jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w mieście
Tramwaj na Morenę to jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w mieście
Ułatwi życie nie tylko gdańszczanom z Piecek-Migowa, czyli tak zwanej Moreny, ale też - dzięki Pomorskiej Kolei Metropolitalnej - mieszkańcom Kaszub. Tramwaj na Morenę to jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w mieście, w dodatku budowa, na której sporo oszczędzimy. Nie tylko dzięki unijnemu dofinansowaniu. Tramwajem na PKM

Sporym sukcesem zakończył się przetarg na budowę. Urzędnicy zakładali początkowo, że realizacja inwestycji pochłonie brutto ok. 149,5 mln zł, a najniższa z ofert wyniosła 116,3 mln zł. Na tyle koszt prac wycenia konsorcjum firm MTM Gdynia i Przedsiębiorstwa Usługowo-Handlowe "Rajbud" z Tczewa, więc jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na inwestycji uda się zaoszczędzić ponad 30 mln zł.
- Umowę w sprawie budowy chcielibyśmy zawrzeć w listopadzie. Prócz realizacji nowej linii, modernizacja czeka ulice i skrzyżowania, a wzdłuż tramwaju powstaną ścieżki rowerowe i nowe oświetlenie - mówi Magdalena Skorupka-Kaczmarek z Gdańskich Inwestycji Komunalnych.
Nowy tramwaj pojedzie w ciągu ulic Kartuskiej, Nowolipie i Rakoczego, a prace nad dwutorową 3,6-kilometrową linią, która połączy pętlę na Siedlcach z przystankiem PKM "Brętowo" potrwają do września 2015 r.
Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej Etap III B, w ramach którego realizowany jest projekt tramwaju na Morenę, na razie nie ma co prawda oficjalnego potwierdzenia przyznania funduszy unijnych, wynoszących niemal połowę jego - wycenianych na 261 mln zł- inwestycji, ale urzędnicy przekonują, że gdańszczanie nie powinni się tym martwić. - Ze spokojem oczekujemy na podpisanie umowy w sprawie dofinansowania. Ten spokój daje nam obecność na liście indykatywnej. Nasz wniosek jest aktualnie analizowany, ale mamy nadzieję, że umowę podpiszemy jeszcze w tym roku - zapowiada Marcin Dawidowski, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Linia nowinek
Nowością będzie fakt, że na części trasy tramwaj i autobusy komunikacji miejskiej pojadą wspólnym pasem. Autobusy jadące w kierunku Moreny mają wjeżdżać na torowisko przed skrzyżowaniem ul. Rakoczego z Jaśkową Doliną (tam zjadą też z torów autobusy jadące w przeciwnym kierunku) Drugi zjazd i wjazd będą zaraz za skrzyżowaniem z ulicą Bulońską.
Pożyteczną ciekawostką będzie przystanek "Warneńska", gdzie na jednym pasie zatrzymywać się będzie tramwaj i autobus, ale to nie jedyny wyjątkowy przystanek na nowej linii. Ostatni planowany na linii - "Brętowo", będzie wspólny dla tramwaju i PKM, a pasażerowie korzystać będą ze wspólnego peronu umożliwiającego przesiadkę bezpośrednio z kolejki na tramwaj w systemie "door-2-door".
Inne rozwiązanie zastosowano przy skrzyżowaniu ulic Rakoczego i Bulońskiej tak zwany trójkąt torowy - służący do zawracania (przypominającego to samochodowe "na kopertę").
Trochę cierpliwości
- Od poniedziałku, na trzy tygodnie, będziemy zmuszeni ograniczyć przejazd do dwóch pasów - po jednym w każdym kierunku- w rejonie budowanego przy ul. Rakoczego przystanku - mówi Tomasz Konopacki, główny specjalista ds. kontaktów społecznych PKM. - W ciągu 20 dni będziemy zmieniać organizację ruchu w tym rejonie, ale zawsze do dyspozycji kierowców pozostawimy po jednym pasie w każdym kierunku. W minionych 4 miesiącach wykonawca wybudował w tym miejscu wszystkie podpory wiaduktu kolejowego oraz mur oporowy, więc chcemy rozpocząć prace związane z budową przęseł wiaduktu kolejowego nad jezdnią - dodaje.
PKM przekonuje, że czasowe utrudnienia to konieczność, a trwać będą najkrócej jak to możliwe.
Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej Etap III B nie oznacza jednak tylko połączenia Siedlec z Moreną - w dalszej kolejności zbudowane zostanie też dodatkowe odgałęzienia linii tramwajowej od ulicy Rakoczego do ulicy Bulońskiej.
Jazzująca Morena
Pod koniec września Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdańsku podpisał umowę z bydgoską Pesą na dostarczenie pięciu tramwajów Jazz Duo. Koszt każdego to niespełna 7 mln zł, a przewoźnik przekonuje, że to dobra inwestycja.
- Dzięki wielu nowoczesnym rozwiązaniom technicznym pojazdy te spełniają trzy ważne kryteria: są przyjazne pasażerom - w stu procentach niskopodłogowe, klimatyzowane, dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, wyposażone w nowoczesną informację pasażerską i monitoring. Mogą poruszać się na torowiskach o dużej pochyłościach, co umożliwia obsługę komunikacyjną tzw. "górnego tarasu". Są dwukierunkowe, dzięki czemu mogą jeździć na liniach nieposiadających klasycznej pętli - wymienia Krzysztof Wojtkiewicz, główny specjalista ds. eksploatacji ZKM.
Ostatni z zamówionych pięciu składów trafi do miasta pod koniec 2014 roku, ale uruchomienie linii przewidziane jest na jesień 2015 r. mniej więcej w tym samym czasie regularne kursy rozpocznie PKM.

Projekt ubiega się o dofinansowanie Unii Europejskiej ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko. Priorytet VII Transport przyjazny środowisku
Działanie 7.3 Transport miejski w obszarach metropolitalnych. Szacunkowa wartość projektu - 261 231 363 zł. Wnioskowana kwota dofinansowania z Unii Europejskiej - 125 269 635 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto