MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trójmiejski półfinał Tauron Basket Ligi zaczyna się w niedzielę

Paweł Durkiewicz
Asseco Prokom gra w tym roku znakomicie, z kolei Trefl to jedna z rewelacji ligi. Oj, będzie się działo...
Asseco Prokom gra w tym roku znakomicie, z kolei Trefl to jedna z rewelacji ligi. Oj, będzie się działo... fot. Przemek Świderski
Asseco Prokom Gdynia i Trefl Sopot walczą o finał MP. Pierwsze starcie między obu drużynami w niedzielę o godz. 14.Asseco Prokom Gdynia i Trefl Sopot walczą o finał MP. Pierwsze starcie między obu drużynami w niedzielę o godz. 14.

Trudno było o ciekawsze zrządzenie losu. Już w niedzielę rozpocznie się półfinał Tauron Basket Ligi, w którym do walki staną oba trójmiejskie zespoły. Asseco Prokom Gdynia stoczy bój z Treflem Sopot i można śmiało powiedzieć, że rywalizacja ta przepełniona będzie podtekstami.

Oczywiście dużo wyżej stoją notowania gdynian, emocje budzą jednak kwestie pozasportowe, ciągnące się nie-przerwanie od połowy zeszłego roku. O ile derby Pomorza w koszykarskiej ekstraklasie już od dawna nie są niczym niezwykłym (od 3 lat w najwyższej klasie rozgrywkowej mamy aż czterech przedstawicieli), w tym wypadku możemy oczekiwać prawdziwych bitew.

Gdyby się uprzeć, można by stwierdzić, że w walce o finał ekstraklasy koszykarzy zmierzą się... dwaj aktualni mistrzowie. Tak się bowiem składa, że oba kluby nad wyraz chętnie przypisują sobie ciągnącą się już 15 lat tradycję i 6 tytułów najlepszej ekipy w Polsce. Wszystko przez ustalenia, jakie wypracowali włodarze z Gdyni i Sopotu latem 2009 roku.

Gdy władze Asseco Prokomu (wówczas jeszcze z Sopotem w nazwie) zupełnie niespodziewanie postanowiły przenieść zespół do Gdyni, pozwolić na to nie chcieli zarówno założyciel i wieloletni prezes klubu Kazimierz Wierzbicki, jak i prezydent kurortu Jacek Karnowski. W efekcie doszło do długotrwałych negocjacji, po których nastąpił prawdziwy rozłam trójmiejskiej koszykówki. Nowym domem zespołu Tomasa Pacesasa stała się Gdynia, natomiast sopoccy działacze musieli wykupić "dziką kartę" i szybko zbudować drużynę za kapitał uzyskany z tytułu sprzedaży akcji starej spółki.
Wydarzenia te zebrały żniwo niekończących się dyskusji, ocen i komentarzy. Chyba każdy z fanów basketu na Pomorzu ma swój pogląd na decyzje podjęte przez działaczy tworzących przez lata jeden klub - wizytówkę polskiej koszykówki. Kibice zostali postawieni przed trudną alternatywą: wierność mistrzowskiemu zespołowi lub klubowym barwom. Niektórzy starają się wspierać obie ekipy, inni zaś w poczuciu zupełnej dezorientacji na dobre odwrócili się od koszykówki.

Teraz obaj spadkobiercy tradycji dawnego Prokomu Trefla zmierzą się w półfinale mistrzostw Polski. Zarówno Asseco Prokom, jak i Trefl spisują się w obecnym sezonie bardzo dobrze. Gdynianie byli rewelacją Euroligi, w której dotarli do Elite 8. Także na krajowym podwórku ludzie Pacesasa idą jak burza. Z kolei Trefl zaskakuje może niezbyt efektowną, ale niezwykle zespołową i skuteczną koszykówką. Efekty pracy łotewskiego szkoleniowca Karlisa Muiznieksa są już teraz imponujące: pewne miejsce w czołowej czwórce ligi to znakomity sukces dla zespołu zbudowanego w pośpiechu i za nieduże pieniądze.

Murowanym faworytem serii jest oczywiście Asseco Prokom. W gdyńskim składzie widnieją nazwiska Qyntela Woodsa, czy Davida Logana, których śmiało można już nazywać gwiazdorami europejskiej koszykówki. Właśnie oni ogrywali w tym roku firmy pokroju Olympiakosu Pireus, CSKA Moskwa i Realu Madryt.

Jak na siłę Asseco Prokomu może odpowiedzieć Trefl? Tak samo, jak było to w przypadku ćwierćfinałowej serii z PGE Turowem Zgorzelec. Zespołowością, przemyślanymi rozwiązaniami w defensywie oraz ogromną wolą walki.

Także wsparcie widowni powinno być ważnym elementem nadchodzących widowisk. Co ciekawe, w pierwszym w historii starciu obu zespołów, które miało miejsce w październiku zeszłego roku (wygrana Asseco 84:78), dużo głośniejsi na trybunach gdyńskiej hali byli kibice z... Sopotu. Również i tym razem walka na doping powinna być bardzo zacięta.

Rywalizacja toczyć się będzie do trzech zwycięstw. Pierwszy mecz w Gdyni w niedzielę o godz. 14. Transmisja w TVP Sport. Do trójmiejskiej serii wrócimy jeszcze w jutrzejszym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".

Terminarz
Asseco Prokom - Trefl
mecz 1: Gdynia - 9 maja (niedziela), godz. 14
mecz 2: Gdynia - 11 maja (wtorek), godz. 18
mecz 3: Sopot - 14 maja (piątek), godz. 18
ew. mecz 4: Sopot - 16 maja (niedziela), godz. 14
ew. mecz 5: Gdynia - 19 maja (środa), godz. 18

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto