MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trzecie zwycięstwo koszykarek Lotosu w Eurolidze

Adam Suska
Gordana Grubin (z piłką) zdobyła 18 punktów.
Fot. S. Ptasznik
Gordana Grubin (z piłką) zdobyła 18 punktów. Fot. S. Ptasznik
Koszykarki Lotosu VBW Clima pokonały po dogrywce w Rużomberoku miejscowy SCP 95:86 i było to ich trzecie zwycięstwo w Eurolidze. Gdynianki dopingowała 200-osobowa grupa kibiców, która przyjechała na Słowację trzema ...

Koszykarki Lotosu VBW Clima pokonały po dogrywce w Rużomberoku miejscowy SCP 95:86 i było to ich trzecie zwycięstwo w Eurolidze. Gdynianki dopingowała 200-osobowa grupa kibiców, która przyjechała na Słowację trzema autokarami.

Starcie w Rużomberoku miało dać odpowiedź czy niedawna porażka Lotosu w Polkowicach była wynikiem spadku formy, czy tylko chwilą słabości.
- To był przypadek. Przyciśniemy Słowaczki w obronie i wygramy - mówiła przed meczem Agnieszka Bibrzycka.
Tymczasem mecz rozpoczął się według innego scenariusza. Mistrzynie Polski grały wolno i ospale.

Spod kosza nie trafiały Chasity Melvin i Katie Smith, w efekcie gospodynie wygrywały 11:0. Pierwsza celny rzut do słowackiego kosza oddała Małgorzata Dydek, ale gdyniankom nadal nic nie wychodziło. A miejscowe trafiały niemal z każdej pozycji i w 8 min prowadziły już 19:6.
W drugiej warcie podopieczne Krzysztofa Koziorowicza zaczęły odrabiać straty, ale szło im to opornie. Po kwadransie osłabiona chorobą Gordana Grubin poprosiła o zmianę. Zastąpiła ją Iza Hlebowicka, która poderwała koleżanki do kolejnego pościgu. Udane akcje Melvin pozwoliły Lotosowi wyjść na przerwę z ośmiopunktowym już tylko (38-46) deficytem.

Na początku trzeciej kwarty trener Koziorowicz zdecydował się grać na trzy niskie zawodniczki. Te przyspieszyły akcję i w 25 min Rużomberok wygrywał już tylko 57:51. Pościg zastopowali jednak "czujni" sędziowie, którzy drobiazgowo odgwizdywali koszykarkom Lotosu najdrobniejsze przewinienia, przymykając oczy na błędy Słowaczek.

Niezrażone tendencyjnym sędziowaniem, w czwartej kwarcie gdynianki zwarły szyki w obronie i słabnące Słowaczki zaczęły popełniać błędy. Doszło do dramatycznej końcówki. Na 33 sekundy przed upływem regulaminowego czasu Joanna Cupryś rzutem ,za trzy" doprowadziła do dogrywki (78:78).
Na jej początku Alena Kovacova popełniła piąte przewinienie i Małgorzata Dydek uzyskała pierwsze w tym meczu prowadzenie dla Lotosu. Mistrzynie Polski nie oddały go już do końca, udowadniając, że można wygrywać wyjazdowy mecz nawet na przekór sędziom.

Rużomberok - Lotos 86:95 (23:10, 23:28, 20:22, 12:18, 8:17)

Lotos: M. Dydek 25 pkt., Melvin 22, Grubin 18, Smith 12, Bibrzycka 6 - Wodopianowa 4, Hlebowicka 3, Cupryś 3.

Rużomberok: Vesel 25, Pavlickova 23, Bielikova 19, Kovacova 8, Michulkova 5, Ciperova 4, Laskova 2.

Sędziowali: Peter Bodnar (Węgry), Erich Krachmer (Austria). Widzów 2000.

Małgorzata Dydek

Lotos

- Takie sędziowanie na wyjazdach to rzecz nomalna, do której zdążyłyśmy się przyzwyczaić.Kiedy zaczęłyśmy grać zespołowo w ataku i w obronie, wówczas zaczęłyśmy zyskiwać przewagę. Bardzo pomogli nam kibice, którzy wspierali nas gorącym dopingiem przez całe spotkanie.

Krzysztof Koziorowicz

trener Lotosu

- Na początek meczu w naszym wykonaniu wpływ miała porażka w Polkowicach, która pozostawiła ślad w psychice koszykarek. Pokazały jednak charakter. Były lepsze i wygrywały zasłużenie. Nie byłoby tej dogrywki, gdyby sędziowie nie sprzyjali drużynie gospodyń.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto