- Wstyd, że w miejscu, które dla wielu jest pierwszym przystankiem w Gdańsku, wisi tak przestarzały plan. I to do tego przy mapie miasta?! - dziwi się Paulina Świtała, turystka z Krakowa. - Dobrze, że w porę to zauważyłam, bo inaczej wprowadzona w błąd na pewno nie dojechałabym do swojego pensjonatu.
Na schemacie sygnowanym przez ZKM pod datą - 1997 r., znajdują się linie, które z gdańskich torowisk już zniknęły. Wśród nich np. 13, 15 czy 10. A te, których numeracja pozostała bez zmian, w ciągu 13 lat nieraz zmieniały trasy. Gdańszczanie, mimo że ze zmianami w rozkładach jazdy tramwajów są za pan brat, też nie kryją zaskoczenia. - Na dworcu powinny być aktualne informacje. Podawanie tych sprzed lat dobrą reklamą dla miasta na pewno nie jest - twierdzi Jerzy Finc z Gdańska.
Krzysztof Wojtkiewicz, rzecznik ZKM, po wyjaśnienia odsyła do ZTM. - To oni są stroną w relacjach z pasażerem. Powinni namierzyć właściciela i uzupełnić dane. My nie mamy z tym nic wspólnego - przekonuje Wojtkiewicz.
Jerzy Dobaczewski, szef ZTM, tłumaczy, że zadaniem jego firmy jest wymiana rozkładów, ale w miejskich wiatach, a nie na takich tablicach. - Być może moi pracownicy nawet nie wiedzą, że na dworcu coś takiego jest. Jeśli właściciel tablicy wystąpi do nas o aktualne dane, natychmiast mu je damy, bo to jakaś paranoja - przyznaje Dobaczewski.
Tablica to dzieło krakowskiej firmy BT Electronics. - Zmieniamy na bieżąco informacje, ale związane z noclegami, bo takie jest główne przeznaczenie tablicy - tłumaczy Rafał Kontak z BT Electronics. - Ale to racja, że tak nieaktualne informacje rażą. Na pewno będzie to zgłoszone i wymienione - zapewnia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?