U kierowcy w Gdyni kupisz już pojedynczy bilet

- Dlaczego w Gdyni nie można kupić jednorazowego biletu, tylko karnet, który często bywa niewykorzystany - jeszcze niedawno takimi słowami wielu pasażerów zwracało się z zapytaniem do gdyńskiego Zakładu Komunikacji Miejskiej. Nowa taryfa pozwoliła ujednolicić nie tylko opłatę za przejazd w Trójmieście, ale także dystrybucję biletów.

- Została wprowadzona sprzedaż biletów jednorazowych w autobusach, ale jednocześnie pozostawiliśmy karnety, które cieszą się popularnością wśród pasażerów - wyjaśnia Marcin Gromadzki z gdyńskiego ZKM.

3 zł zamiast 4 zł

Przed zmianami pasażer wsiadający do autobusu zmuszony był do zakupu karnetu, złożonego z czterech biletów ulgowych, których cena była uzależniona od rodzaju linii. W ten sposób jednorazowa opłata wynosiła 4 bądź 6 zł.

Teraz jednorazowo będzie można kupić bilet za 3 zł złożony z dwóch o nominale 1,5 zł. - To równowartość biletu jednogodzinnego na liniach zwykłych. Takie same zasady obowiązują w Gdańsku - mówi Gromadzki.

Oprócz tego w obiegu pozostały karnety złożone z czterech biletów o nominałach 1,25 zł i 1,75 zł. - Wielu klientów przyzwyczaiło się już do karnetów, a poza tym rozładowują one kolejki pojawiające się przy kabinie kierowcy i wystarczają na więcej przejazdów - dodaje Gromadzki.

Można wymieniać

O bilety jednorazowe, których nominały są już nieważne nie muszą się też martwić klienci rzadko korzystający z usług ZKM, często kupujący "jednorazówki" na zapas.

- Można łączyć je w celu uzyskania odpowiedniego nominału biletu jednoprzejazdowego, korzystając w tym celu z możliwości zakupu biletów o nominale 0,25 zł. - zapewniają przedstawiciele gdyńskiego Zakładu Komunikacji Miejskiej.

Problemów nie powinno być w przypadku również starych biletów o nominałach 9 zł i 4,50 zł można wymienić na bilety o nominałach 10 zł i 5 zł, dopłacając różnicę wartości.

Czytaj też:

• Gdynia: wyższe opłaty dla pasażerów i gapowiczów