Początek meczu to badanie się przez obie drużyny, ale też dużo niedokładności, co może świadczyć o braku ogrania - w końcu był to pierwszy mecz sezonu. W pierwszych minutach zawodnicy Kozłów Poznań otrzymali bardzo dużo kar za proste faule.
Pierwsze punkty padły dopiero w drugiej połowie, która zakończyła się wynikiem 7:0 po przyłożeniu Damiana Bijana po dziewięciojardowym podaniu Macieja Siemaszko i jego podwyższeniu.
W kolejnych dwóch kwartach również pojedyncze akcje decydowały o punktach. Najpierw w trzeciej osłonie sześć punktów zdobył przyłożeniem Daniel Kokoszka po akcji biegowej. W ostatniej kwarcie wynik ustalił Kamil Lipka.
W składzie Jastrzębi bardzo dobrze zagrał nowy nabytek - Amerykanin Cornelius Lambert. Chociaż w Gdańsku przebywał raptem cztery dni, to nie widać było braków w przygotowaniu, a sam zawodnik zdominował walkę w linii, przez co Kozły bardzo rzadko przeprowadzały akcje biegowe jego stroną.
- Jestem zadowolony z gry Corneliusa, chociaż jeszcze nie widzieliśmy takiego Lamberta, jakim chcielibyśmy go zobaczyć - powiedział po meczu trener drużyny Maciej Cetnerowski.
Swój kolejny ligowy mecz Pomorze Seahawks rozegrają 11 kwietnia, gdy na wyjeździe zmierzą się z aktualnymi mistrzami PLFA - AZS Silesia Miners.
Pomorze Seahawks - Kozły Poznań 19:0
(0:0, 7:0, 6:0, 6:0)
Opener 2010 | Ekstraklasa | PGE Arena Gdańsk | Matura 2010 | Test szóstoklasisty | Photo Day |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?