Gdańszczanie znów dyskutują o ulicy Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Przymorzu. Jeden z mieszkańców zaproponował, by przeprowadzić referendum w sprawie zmiany nazwy. Władze miasta sugerują, żeby zamiast referendum, które jest czasochłonne i kosztowne, przeprowadzić konsultacje społeczne.
Referendum w sprawie zmiany nazwy ulicy Lecha Kaczyńskiego?
Jednak taka forma nie jest w żaden sposób wiążąca. To jedynie opinia, którą mogliby się kierować włodarze Gdańska. Aby ulica zmieniła nazwę, kluczową decyzję podejmują wojewoda i Instytut Pamięci Narodowej. Pomorska wojewoda pozostawia w tej sprawie pole do negocjacji, jednak IPN jest kategorycznie przeciwny.
Instytut Pamięci Narodowej stoi twardo przy stanowisku, by zachować obecną nazwę ulicy. Argumentuje to w następujący sposób:
Śp. Prezydent Lech Kaczyński z całą pewnością zasługuje na to, żeby patronować ulicy w Gdańsku - możemy przeczytać w oświadczeniu gdańskiego oddziału IPN
Dodatkowo wymieniane są związki Lecha Kaczyńskiego z Gdańskiem, chociażby poprzez działalność naukową. Były prezydent w 1971 roku rozpoczął pracę na Uniwersytecie Gdańskim, na którym to uzyskał stopień doktora i doktora habilitowanego. Ponadto w połowie lat 70 właśnie na Wybrzeżu zaangażował się w działalność opozycyjną. Podczas strajków w sierpniu 1980 roku Lech Kaczyński był doradcą Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej. Instytut Pamięci Narodowej wskazuje też, że w 1985 r. ś.p. prezydent wszedł w skład regionalnej Rady Pomocy Więźniom Politycznym w Gdańsku.
Co dalej z ulicą Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gdańsku?
Zupełnie inaczej do kwestii zmiany ulicy odnosi się Pomorski Urząd Wojewódzki w Gdańsku. Rzeczniczka wojewody pomorskiej, Natalia Glińska-Jackowska przesłała następujący komunikat:
Przyjmujemy do wiadomości stanowisko IPN w zakresie zachowania dotychczasowego patrona ul. Lecha Kaczyńskiego w Gdańsku. Niemniej jednak, jak już podkreślaliśmy, decyzje w takich sprawach powinna podejmować lokalna społeczność, której temat bezpośrednio dotyczy. Miasto w miejsce referendum zaproponowało niewiążące konsultacje społeczne. Przychylamy się do zastosowania takiego tańszego i łatwiejszego w realizacji rozwiązania. Pragniemy jednak zaznaczyć, że zgodnie z artykułem 6b Ustawy o zakazie propagowania komunizmu w brzmieniu „W przypadku nadania nazwy w trybie zarządzenia zastępczego […], jej zmiana przez jednostkę samorządu terytorialnego […], wymaga uprzedniej zgody Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz właściwego miejscowo wojewody.”, w przypadku negatywnej decyzji IPN, nie mamy pola do działania. Do zmiany konieczna jest obustronna, zgodna decyzja podmiotów wymienionych w ustawie. Niemniej jednak rozumiemy wolę mieszkańców. Być może warto rozważyć inne nazwy niż powrót do nazwy sprzed 2017 roku, do których IPN się przychyli.
Do sprawy odniósł się również Urząd Miejski w Gdańsku. Radni KO zgłosili interpelację do władz, w której pytali o możliwość przeprowadzenia referendum w sprawie zmiany nazwy ulicy. Jak wynika z informacji przekazanych przez sekretarz miasta Danutę Janczarek, miasto nie zdecyduje się na żadne referendum ani konsultacje społeczne, jeżeli Instytut Pamięci Narodowej nie zmieni swojego stanowiska.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
