Do incydentu doszło ok. godz. 18 przy skrzyżowaniu ul. Gdańskiej i Uczniowskiej w okolicy PGE Areny.
- Zaparkowałem tam samochód i poszedłem na mecz. Po powrocie okazało się, że nad kołem mam porysowany lakier, a dwie opony zostały przedziurawione w ten sposób, że nie da się już ich załatać. Podobnie zniszczone zostały zaparkowane obok auta - relacjonuje pan Józef, który dodaje, że sprawą bezskutecznie próbował zainteresować strażników miejskich kierujących ruchem na pobliskim skrzyżowaniu. - Później udało nam się ściągnąć policjantów z Nowego Portu, którzy dokonali oględzin samochodów, ale sprawca czy sprawcy byli już daleko - dodaje.
Gdańsk: Samochodowi wandale zatrzymali. Jeden niszczył z nerwów, drugi z zazdrości o żonę
Policja przyznaje, że w sobotę wandali nie szukała.
- Problem w tym, że to niszczenie mienia, a w tej sytuacji do wszczęcia śledztwa konieczne jest zgłoszenie zawiadomienia, tymczasem mężczyzna, właściciel skody, który wezwał policjantów złożenia zawiadomienia odmówił - tłumaczy podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Dochodzenie wszczęliśmy dopiero po tym, kiedy w poniedziałek zgłosił się do nas kolejny właściciel zniszczonego auta, 29-latek, któremu zniszczono citroena, on nie wahał się i zawiadomienie złożył. Apelujemy, by w tego typu sytuacjach zawiadomienie składać, bez niego mamy związane ręce - dodaje.
Wandale zniszczyli auta na Przymorzu w Gdańsku
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?