Aktualizacja, godz. 13.33
"Z ostatniej chwili: zatrzymaliśmy 33-letniego mężczyznę podejrzanego o podpalenie kilkunastu samochodów w Gdańsku" - wpis o takiej treści został zamieszczony na policyjnym profilu na Facebooku.
Zobacz więcej: Ujęto mężczyznę, podejrzewanego o podpalenie 19 aut w Gdańsku
Takiego aktu bandytyzmu w Gdańsku już dawno nie było. Ktoś doszczętnie spalił 19 aut, idąc jednym ciągiem ulic wzdłuż Wrzeszcza, Suchanina i Siedlec. Na szczęście nikt nie został ranny.
Pierwsze zgłoszenie o podpaleniu gdańska straż pożarna dostała o godzinie 0.44, a 10 minut później następne. I tak do godziny 3.28, w sumie było 6 zgłoszeń. Dotyczyły kolejno ulic Skarpowej, Tarasy, Jana Chryzostoma Paska, Smoluchowskiego i Cygańska Góra.
Zobacz: Niebezpieczny wypadek w Gdańsku. Zderzenie dwóch aut, trzy osoby ranne
- Musieliśmy rzucić prawie wszystkie siły, jakie mieliśmy w Gdańsku - poza Oliwą. Interweniowało 8 zastępów straży pożarnej i 30 strażaków. Podpalenia wyglądały jak zwykły terroryzm - wyjaśnia Jakub Zambrzycki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. - Dogaszaliśmy auta do godziny 5 nad ranem, straty muszą być liczone w setkach tysięcy złotych - dodaje.
źródło: X-News/TVN24
Czytaj: Oślepiał laserem pilotów wojskowych helikopterów. Bo hałasowały
Policja rozpoczęła już poszukiwania sprawcy lub grupy sprawców podpalenia. - Wątpliwe, by jedna osoba poradziła sobie ze spaleniem tylu samochodów - puentuje Zambrzycki.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?