Sarnowski to człowiek związany z Lechią. Obecnie jest prezesem Akademii Piłkarskiej Lechii Gdańsk. Do zarządu wszedł pod koniec kwietnia w miejsce ustępującego prezesa Macieja Turnowieckiego. To byłby godny następca dla poprzedniego szefa gdańskiego klubu. Sarnowski jest związany z Gdańskiem i Lechią, dobro klubu leży mu na sercu, a przecież byłoby dziwne gdyby Lechią z każdej strony zarządzali wyłącznie ludzie z Wrocławia.
- Nie mogę powiedzieć, że czuję się głównym faworytem. We wtorek jest posiedzenie rady nadzorczej, która zadecyduje o podziale stanowisk. Jeśli zostanę desygnowany na prezesa, to przyjmę tę funkcję - powiedział nam Sarnowski.
Początek rewolucji kadrowej w Lechii?
Magnowski z kolei był już w poprzednim zarządzie, z nadania Andrzeja Kuchara. Pełni w nim funkcję wiceprezesa zarządu. Jak sam przyznał na spotkaniu z kibicami na futbolu specjalnie się nie za. Czego można byłoby się spodziewać za jego rządów? Pewnie oszczędności i zaciskania pasa. Taka zresztą jest polityka samego Kuchara. Właściciel nie zamierza inwestować w klub własnych pieniędzy, a liczy na to, że ten sam będzie w stanie się utrzymać. A na to jest za wcześnie. Jednak z racji tej, że Kuchar jest właścicielem większościowym akcji, to Magnowski wyrasta na głównego rywala Sarnowskiego w walce o fotel prezesa.
Polecamy:**Wielkie zmiany w spółce Lechia**
- Bez komentarza. Proszę dzwonić do rzecznika prasowego - tylko tyle usłyszeliśmy od Magnowskiego.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?