Biało-zielonym nie grozi już spadek, nie ma szans także na europejskie puchary. To idealna okazja, by dać pograć młodym, którzy przecież wiosną bardzo mocno pukają do pierwszego składu.
Gdańskie talenty
W kadrze na poniedziałkowy (20 maja) mecz z Widzewem Łódź na 19 zawodników sześciu to nastolatkowie, a do miana młodych-zdolnych spokojnie możemy zaliczyć jeszcze trzech (Adam Duda, Maciej Kostrzewa i Rafał Janicki). Widać wyraźnie, że końcówka sezonu powinna należeć do nich - Lechia teoretycznie gra tylko o premie meczowe i wyższe miejsce w tabeli. To idealna okazja, w najbliższych miesiącach nie zapowiada się na miliony złotych na transfery, trzeba więc sobie dobrych piłkarzy wychować. A że w Gdańsku jest dobra piłkarska młodzież świadczy choćby Mistrzostwo Polski juniorów młodszych w zeszłym roku
Przychodząc do Lechii, trener Bogusław Kaczmarek powtarzał, że będzie stawiał na młodych, że przywróci "gdańską tożsamość" i trzeba przyznać, że wiosną tak właśnie się dzieje. Może ci młodzi piłkarze jeszcze nie decydują o grze drużyny, ale z pewnością mają na nią coraz większy wpływ i po prostu bez kompleksów robią swoje - jak choćby Przemysław Frankowski, ledwo osiemnastoletni strzelec pięknego gola z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Z Widzewem szansę powinno dostać przynajmniej pięciu z wymienionej wcześniej dziewiątki, co tylko zaprocentuje w przyszłości. Zabraknie z kolei zawieszonego za kartki Pawła Buzały i Piotra Brożka, grającego wiosną po prostu bardzo słabo (miał "udział" we wszystkich czterech straconych golach w meczu z Ruchem, który gdańszczanie zremisowali 4:4).
Widzew też ma się kim pochwalić
Poniedziałkowy przeciwnik Lechii też stawia na młodzież, a nawet jeszcze bardziej, bo z braku pieniędzy trener Mroczkowski nie ma po prostu wyjścia. Młodzi muszą grać i niejednokrotnie pokazali, że potrafią. Ostatnio głośno było o 18-letnim Mariuszu Stępińskim, który zdecydował się nie podpisywać nowego kontraktu i spróbować sił za granicą. W tym sezonie świetnie spisywali się m.in. 20-letni Mariusz Rybiński, rok starsi Bartłomiej Pawłowski i Alex Bruno czy ostatnio 19-letni Krystian Nowak.
Mimo iż oba zespoły to ligowi średniacy, warto obejrzeć mecz Widzew - Lechia, choćby po to, by zobaczyć jak prezentują się młodzi reprezentanci ekstraklasy, którzy być może za kilka miesięcy będą decydowali o jej kształcie.
Spotkanie Widzew Łódź - Lechia Gdańsk o godz. 18.30.
Zobacz też: Szalony mecz w Gdańsku. Lechia Gdańsk 4:4 Ruch Chorzów [zdjęcia]
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?