7 cudów Trójmiasta: Zobacz nominowanych i zgłoś swoje propozycje |
Zanim powstała Wielka Aleja Lipowa, istniała już od niepamiętnych czasów droga prowadząca z Gdańska na północ, przez Oliwę, zakręcająca na zachód w okolicach Pucka i wiodąca ku Europie Zachodniej wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego.
Pomysł zrodził się w głowie Daniela Gralatha
Pomysł przekształcenia drogi w aleję powstał w głowie wybitnego człowieka, fizyka i burmistrza Gdańska, Daniela Gralatha seniora, który umierając, zapisał na ten cel w testamencie sumę stu tysięcy złotych. Już w rok po śmierci burmistrza rozpoczęto pracę przy alei. Po pierwsze wyrównano teren przylegający do starej drogi. Następnie zamówiono, nie bardzo wiadomo dlaczego, w dalekiej Holandii ponad 1400 sadzonek lipy, które przypłynęły do Gdańska na pokładzie statku.
Prace trwały dwa lata, do 1770 r. Drzewka zasadzono w czterech rzędach, formując z nich nie porównywalną do tej pory pod względem rozmachu przedsięwzięcia z niczym w okolicy aleję. Drzewka rosły szybko, a mieszkańcy Gdańska szybko przyzwyczaili się do swojej alei. Dawne nazwy drogi poszły w niepamięć, zastąpione przez nową - Wielka Aleja. Sięgała od północnych miejskih wałów, czyli od okolicy Błędnika, aż do mostu nad Potokiem Królewskim we Wrzeszczu, czyli do początku dzisiejszej ulicy Grunwaldzkiej.
Aleja się zmienia
Z przerażeniem patrzono z miejskich wałów, jak pruscy żołnierze wycinają część Alei, bezpośrednio przylegającą do Bramy Oliwskiej, po to, by nie mogła posłużyć jako ochrona zbliżającym się oddziałom złośliwego Korsykańczyka w 1807 r. Po zakończeniu napoleońskiej zawieruchy próbowano różnymi sposobami uzupełnić brakujące drzewa.
W XIX w. Wielka Aleja była nie tylko szeroką arterią komunikacyjną, niezbyt przeciążoną, ale też ulubionym miejscem spacerów mieszkańcow Gdańska. W jej pobliżu powstały w połowie XIX w. liczne cmentarze, poszerzając ogromny pas zieleni ciągnący się od bram Gdańska, aż do Wrzeszcza. W 1892 r. mniej więcej w połowie długości Alei ustawiono ogromny głaz narzutowy, który - jako pomnik - upamiętniać miał jej fundatora, burmistrza Gralatha.
Początek XX w. to okres szybkiego rozwoju Wrzeszcza, dawnej maleńkiej wsi na drodze z Gdańska do Oliwy. To również czas wzrostu potrzeb komunikacyjnych, które ze spacerowej trasy Wielkiej Alei uczyniły ją trasą wykorzystywaną przez pojazdy kołowe. Jeszcze w 1872 r. poprowadzono tamtędy tramwaj, początkowo konny, z czasem elektryczny.
Miejsko-przyrodniczy cud
A dzisiaj Aleja jest po prostu drogą, przy której rosną drzewa. Pozbawiono ją nawet dawnej, dumnej nazwy. Dziewięciu na dziesięciu mieszkańców Gdańska, zapytanych o to jak się ta droga nazywa, odpowie, że "Zwycięstwa", o ile nie będą się upierać, że to "Grunwaldzka".
Mimo, że drzewa chorują i usychają od spalin, mimo, że z owych 1416 drzewek zasadzonych w końcu XVIII w. przetrwalo do dziś zaledwie około 60, Wielka Aleja nadal jest największym i najstarszym założeniem tego typu w naszym regionie, miejsko-przyrodniczym cudem.
7 cudów Trójmiasta: Zobacz nominowanych i zgłoś swoje propozycjePatroni plebiscytu 7 cudów Trójmiasta | ||||
Wojciech Szczurek Prezydent Gdyni | ||||
Paweł Adamowicz Prezydent Gdańska | Jacek Karnowski Prezydent Sopotu |
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?