Takie wnioski wysnuwa "Rzeczpospolita". Jej pracownicy obliczyli, że majątek zakładów wyceniany jest na pół mld zł. Nowa specustawa likwidująca stocznie, podzieliła wszystkich wierzycieli na cztery grupy. Po sprzedaży przedsiębiorstw, pieniądze zostaną przekazane na pokrycie kosztów przetargów. Reszta sumy zostanie podzielona między banki, urzędy i 300 firm. Ostatnia grupa otrzyma fundusze na końcu.
Roman Nojszewski,prowadzący sprzedaż aktywów stoczni, przyznaje na łamach "Rzeczpospolitej", że żaden z wierzycieli nie został jeszcze spłacony. - Nie wiadomo więc nawet, ile wyniesie ostateczna kwota wierzytelności - mówi.
Ustawa przewiduje, że odprawy otrzymają jedynie stoczniowcy. Autor dokumentu uznał, że pracownicy firm, u których zakłady są zadłużone, a które nie poradziły sobie z brakiem zwrotu długu, nie mają praw do odprawy. Część firm próbuje z tym walczyć. Do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wysłano list, w którym wierzyciele przedstawiają swoją opinię na ten temat. Natomiast w piątek, w Poznaniu ruszy wspólna demonstracja stoczniowców i pracowników kooperujących firm.
7 cudów Trójmiasta | Ekstraklasa | Krwiodawstwo | Baltic Arena | Photo Day | Kino |
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?