Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wodowanie statku Syn Antares. Czerwona łódź znika z krajobrazu Gdańska! ZDJĘCIA, FILM

Martyna Misiewicz
We wtorek, po kilku latach oczekiwania, w Stoczni Gdańsk odbyło się wodowanie gazowca Syn Antares. Uroczystość była otwarta dla wszystkich mieszkańców Trójmiasta. Wodowanie odbyło się zgodnie z planem. Zobacz fotorelację z tego wydarzenia.

Uroczyste wodowanie gazowca Syn Antares odbyło się po kilku latach oczekiwania. We wtorek o godz. 12 w Stoczni Gdańsk po pochylni B3 statek bez utrudnień zsunął się do wody. Pomimo niekorzystnych warunków pogodowych uroczystość zgromadziła sporo uczestników. Wśród nich była wycieczka ze szkoły nr 43 – Chciałem tu przyjść sam z tatą, ale nasza Pani nauczycielka zaproponowała nam wycieczkę – tłumaczy Piotr z III klasy. – Pierwszy raz będą oglądał wodowanie i czekam na wielką falę, która powstanie jak statek wpadnie do wody.

Czytaj także: W sobotę, 15 grudnia, w Remontowej Shipbuilding odbędzie się boczne wodowanie statku typu PSV

Po uroczystym wstępie Syn Antares pomimo swojej wielkość bez trudu wsunął się do wody, a dzieci krzyczały z zachwytu. – Fali nie było ale i tak mi się podobało – dodał Piotr. Wodowanie gazowca było także ważnym wydarzeniem dla pracujących tam stoczniowców, którzy zrobili sobie przerwę w pracy aby zobaczyć uroczystość. – To jest nasze małe święto, pracuję przy budowie obok stojącego promu – mówił Pan Tadeusz, pracownik Stoczni Gdańskiej. - Trochę będzie mi brakowało widoku „Antaresa”, ale cieszę się, że od nas wypłynął o własnych siłach.

Budowa jednostki zaczęła się w 2008 roku. Statek miał być przekazany odbiorcy pod koniec 2009 r. Stocznia zgodnie z harmonogramem wykonała kadłub w 100 proc. Statek czekał tylko na dostawę głównego silnika. W tym czasie zbankrutowała jednak włoska firma Cantiere Navale di Pesaro, której statek był własnością. Ponad dwa lata trwały zabiegi włoskiej firmy Synergas o uzyskanie tytułu własności do jednostki. Ostatecznie się to udało i Synergas na początku września zleciła stoczni dokończenie budowy.

Była to także ostatnia szansa po zobaczenia pochylni B3 z bliska. Po wodowaniu zostanie ostatecznie wyłączona z produkcji.

- Budowę kadłuba gazowca Syn Antares rozpoczęto w 2008 roku. Nikt wówczas nie przypuszczał, że jednostka będzie musiała tak długo czekać na dokończenie. Wszystko przez światowy kryzys i problemy finansowe zamawiającego, a w efekcie bankructwo włoskiego klienta Cantiere Navale di Pesaro - poinformowała rzecznik prasowy Stoczni Gdańsk Aldona Dybuk.

Jednostka Syn Antares, o długości 123 metrów i szerokości 19 metrów, przeznaczona jest do transportu etylenu. Będzie mogła przewozić dziewięć tysięcy metrów sześciennych tego surowca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto