O wzajemnej nominacji na stanowiska przynoszące dodatkowe dochody urzędnikom państwowym poinformował były wicewojewoda z Suwerennej Polski.
- Wojewoda Pomorska Beata Rutkiewicz wraz z kolegą Wojewodą Warmińsko-Mazurskim Radosławem Królem iście po platformersku postanowili napchać sobie kieszenie publicznymi pieniędzmi i powołali się nawzajem do Rad Nadzorczych WFOŚiGW. W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim nadal nie ma wicewojewodów, a Pani wojewoda śmiga sobie na nartach i pracuje w radach nadzorczych? Za dużo wolnego czasu, czy pracować się nie chce? – napisał Aleksander Jankowski na swoim profilu w internetowym serwisie społecznościowym.
Jak wynika z rejestrów zmian w biuletynach informacji publicznych urzędów wojewódzkich, Beata Rutkiewicz została członkiem rady nadzorczej olsztyńskiego WFOŚiGW 12 stycznia. Trzy dni później członkiem rady funduszu w Gdańsku został Radosław Król. Objęli w radach stanowiska, których wyznaczenie przynależy… wojewodom. Pozostałych członków nominują: sejmik wojewódzki, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz dwóch – minister klimatu i środowiska.
Zasiadanie w radzie oznacza 4,7 tys. zł brutto dodatkowego miesięcznego dochodu. Pensja wojewody to ok. 16 tys. brutto. Sprawę wzajemnej nominacji pierwszy upublicznił lokalny miesięcznik „Miasto do życia Wejherowo”, publikując list od czytelnika z tą informacją. Do nominacji na wojewodę pomorską Rutkiewicz była wiceprezydentem miasta.
Lutowy numer miesięcznika w internecie ukazał się 1 dnia miesiąca. Dzień wcześniej wojewody pomorskiej nie było już w olsztyńskim WFOŚiGW. Zastąpił ją Jarosław Matłach, starosta powiatu szczycieńskiego. Również Radosław Król nie jest już członkiem rady nadzorczej gdańskiego funduszu. Wojewoda pomorska powołała na jego miejsce prof. Piotra Stepnowskiego, rektora Uniwersytetu Gdańskiego.
Koalicja tworząca rząd, którego premier powołał wojewodów, szła do zwycięskich wyborów pod hasłami likwidacji korupcji politycznej. Szczególnie aktywny w tym względzie był Szymon Hołownia, obecnie marszałek Sejmu, jeden z liderów Trzeciej Drogi. Jednak praktyka realizacji obietnic niepokoi go.
- Nasz pomysł odspawania polityki od pieniędzy ze spółek Skarbu Państwa budzi kontrowersje nie tylko wśród naszych przeciwników, ale i wśród przyjaciół – Szymon Hołownia niedawno podzielił się refleksją w serwisie X (dawniej twitter). - Wszystkich zaniepokojonych uspokajam – dobrze przedyskutujemy ten projekt i nie pozbawimy zastępów specjalistów możliwości pracy dla Polski.
Radosław Król, wojewoda warmińsko-mazurski i Jarosław Matłach, który zastąpił Beatę Rutkiewicz w olsztyńskim funduszu są politykami koalicji wyborczej Hołowni z PSL-u. Prawo zakazuje wojewodom zasiadać w radach nadzorczych spółek skarbu państwa. Wojewódzkie fundusze ochrony środowiska w rozumieniu przepisów nie są jednak spółkami a regionalnymi instytucjami finansów publicznych. Ich zakaz nie dotyczy. Hołownia ma o czym dyskutować.
CZYTAJ TAKŻE: Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego w Gdańsku. Roberta Metsola odniosła się do protestów rolników w całej Europie
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
