Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspólna konferencja generalnej konserwator zabytków i prezydent Gdańska w sprawie wniosku Stoczni Gdańskiej o wpisanie na listę UNESCO

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Polski rząd oczekuje od UNESCO powtórnego wysłania do Gdańska misji eksperckiej, która oceni wniosek Stoczni Gdańskiej o wpis na Listę światowego dziedzictwa. Podczas piątkowej konferencji prasowej pod historyczną Bramą nr 2, generalna konserwator zabytków określiła opinię wystawioną polskiemu wnioskowi jako skandaliczną. Wniosek Magdaleny Gawin poparła prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.

Wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu odwiedziła Gdańsk tuż przed głosowaniem wniosku Stoczni Gdańskiej o wpis na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. W najbliższych dniach decyzję tej sprawie podejmą przedstawiciele Światowego Komitetu Dziedzictwa, obradujący zdalnie w ramach 44. sesji komitetu w chińskim Fuzhou.

Minister o groteskowych wnioskach

Pod stoczniową Bramą nr 2, Magdalena Gawin mówiła głównie na temat kontrowersyjnej opinii instytucji doradczej UNESCO, która przygotowując rekomendację polskiego wniosku znacząco umniejszyła historyczną rolę „Solidarności” w demokratyzacji Europy. Podsekretarz stanu w ministerstwie kultury nazwała opinię "skandaliczną".

- Mam głębokie przekonanie, że stoimy przed miejscem, które na trwałe wpisało się w historię Polski, ale i Europy. Nie ma w tym żadnej przesady – mówiła Magdalena Gawin. - Ku naszemu zaskoczeniu ICOMOS (Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych – dop. red.) napisało opinię, w której podważono historyczne znacznie Stoczni Gdańskiej, strajku z 1980 r. oraz powstania „Solidarności”. Z tej opinii dowiedzieliśmy się, że państwa komunistyczne będą bardzo zasmucone w przypadku wyróżnienia stoczni, że „Solidarność” to dzieląca pamięć oraz że było to zdarzenie o znaczeniu lokalnym. Natomiast najbardziej groteskowe stwierdzenie, że to Zimna Wojna w Europie się nie skończyła. W ICOMOS nie ma ani jednego profesora historii, są to głównie architekci. Uważamy tę opinię za skandaliczną. Nie zgodzi się z nią żaden historyk, nie tylko z Polski.

Konserwator poinformowała, że odbyła w Paryżu rozmowę z wiceszefem UNESCO, Ernesto Ramirezem, który miał przyjąć ze zrozumieniem oburzenie polskiej strony wnioskami zawartymi w opinii organizacji doradczej.

- Uważam, że wszystkie najważniejsze decyzje są jeszcze przed nami. Mamy prawo żądać i oczekujemy tego, że nasz wniosek będzie jeszcze raz oceniony. Będziemy domagać się powtórnej misji eksperta oraz powtórnej opinii.

Prezydent Gdańska przychyliła się do zdania Magdaleny Gawin na temat opinii przygotowanej przez ICOMOS. Dodała, że opracowanie wymaga sprostowania z uwagi na nieprawdziwe tezy.

- Gdyby „Solidarność” była jedynie lokalnym zrywem Polaków, to czy na tym placu spotykaliby się najwięksi tego świata? – pytała retorycznie Aleksandra Dulkiewicz. - Był George W. Bush, Ronald Reagan, była Margaret Thatcher. Wszyscy, niezależnie czy są królami, książętami czy prezydentami przyjeżdżają na ten plac, dlatego, że Solidarność miała charakter uniwersalny. Cieszę się z informacji, że jako Polska będziemy domagać się ekspertyzy opartej na prawdzie. „Solidarność” i jej dziedzictwo wymagają konsensusu i zgody. Chciałabym żeby bohaterowie „Solidarności” oraz instytucje, które stoją na straży tych wartości, były wspierane przez nas wszystkich.

Głosowanie dopiero w środę

Zgodnie z programem 44. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa, głosowania w sprawie wniosków nominacyjnych zaczną się w sobotę o godz. 11.45 czasu polskiego. Jak poinformowała w piątek Magdalena Gawin, polski wniosek może być procedowany dopiero w środę, 28 lipca. Rząd liczy, że głosowanie nie zakończy się jego odrzuceniem, co przekreśliłoby możliwości wpisania stoczni na listę w przyszłości.

- Nie chcemy też wycofywać wniosku. Chcemy, aby na tej sesji zapadła taka decyzja, która pozwoli wrócić nam z tym wnioskiem za pewien czas, gdy opinia ekspertów będzie zgodna z prawdą historyczną – mówiła podsekretarz stanu w resorcie kultury.

Każdego roku państwa mogą zgłosić zaledwie jedną kandydaturę do wpisania na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wniosek o wpisanie Stoczni Gdańskiej, złożyła 31 stycznia 2020 r. w Paryżu polska delegacja pod przewodnictwem wiceminister Magdaleny Gawin, której towarzyszył wiceprezydent Gdańska Alan Aleksandrowicz oraz dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa Bartosz Skaldawski. Jak czytamy w jego uzasadnieniu "sieć budynków ulic i otwartych przestrzeni Stoczni Gdańskiej stała się świadkami wydarzeń będących kamieniem milowym w historii świata prowadzących do zjednoczenia demokratycznej Europy. Stocznia Gdańska - miejsce narodzin „Solidarności” i symbol upadku żelaznej kurtyny w Europie, z wielu powodów jest miejscem o ogromnym znaczeniu dla historii świata i wspólnego dziedzictwa ludzkości”.

Dawne zakłady produkcyjne na Pomorzu. Archiwalne zdjęcia!

Zobaczcie, jak wyglądało jej wnętrze na krótko przed tym, jak zamieniła się w gruzy.

NIESAMOWITE BUDYNKI Z HISTORIĄ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto