Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspomnienia z Fety: ilość nie poszła w jakość

Magda Przychodzeń
Magda Przychodzeń
FETA przez cztery dni odbywała się na Dolnym Mieście i Starym Przedmieściu w Gdańsku - dzielnicy zapomnianej, której tajemniczy urok stał się scenografią dla wielu przedstawień.

Wyjątkowa sceneria sprawiła, iż udało się połączyć poetykę teatru z otwartą przestrzenią i życiem codziennym ulic. Opuszczone kamienice, baszty i monumentalne bastiony stały się magicznym tłem dla festiwalowych przedstawień, których motywem przewodnim były "Mity, legendy i historie prawdziwe”.

I choć miejsce i wydarzenie wyjątkowe, to organizatorzy nie przewidzieli tak dużej ilości widzów. Co często utrudniało odbiór spektakli.

Tak było w przypadku widowiska berlińskiej grupy Grotest Maru i ich przedstawieniu pt. "Mura". Opowieść o pielgrzymującej kobiecie, która walczy z przeszkodami na jakie wystawia ją los. W tym spektakularnym pochodzie nie sposób było obejrzeć wszystkich scen ze względu na tłok.

Ciekawym przedstawieniem o historii stworzenia świata była "Tzar-Tzura", izraelskiego Mystorin Grup, o stworzeniu świata. Za chwilę można było wziąć udział w tanecznym korowodzie polskiej grupy Teatr Formy i przedstawieniu "Walka postu z karnawałem", gdzie odegrano odwieczną walkę rubasznej afirmacji życia z umartwianiem i pokutą. Nie pomogło straszenie ogniem piekielnym, bo taniec i śmiech są potrzebne do życia jak jedzenie i picie.

W "Toy Soldiers" napoleońscy wartownicy grupy Tukkers Connexion wciąż dążyli do chwały na placu boju, nawet jeśli wróg był niewidzialny. A Theater Tol w spektaklu "Tarts" komunikował się za pomocą języka wizualnego. Migoczące światełka, fajerwerki, kubki i talerze miały zaskoczyć widza.

Niemiecki Cabinet Fatalia - jarmarczny autobus, który krył w swoim wnętrzu optyczne zagadki, instalacje kinetyczne i gabinet luster. Wszystko to po to aby zaprosić widza do krainy dzieciństwa, marzeń i snów.

Zdecydowanie najciekawszym występem był spektakl "Otsoko" grupy Gaitzerdi Teatro, czyli współczesna opowieść o Czerwonym Kapturku. W sposób zaskakujący obnażał to, co w ludziach głęboko ukryte i niewyjaśnione. Gra hiszpańskiej grupy elektryzowała i wzbudzała przerażenie, gdy aktorzy poprzebierani w dzikie wilki wzbudzali emocje na widowni, a na scenie przy dźwiękach ostrej muzyki odgrywali bajkę o zagubieniu, oszustwie i uczuciu, czyli o tym co nas wszystkich dotyka i gnębi.

Finałowy występ Atistras "Pandora" był zjawiskową adaptacją mitu. Zwracały uwagę wirujące wśród publiczności sceny z aktorami, walki smoków z kozłami. Zachwyt wzbudziła dynamika tego przedstawienia - taniec, muzyka, efekty świetlne i scenografia pełna tajemniczych potworów.

Tegoroczna FETA to festiwal, który bazował na ilości, niekoniecznie współgrający z jakością oglądanych przedstawień. Zabrakło rozmachu i prawdziwego widowiska, poza tym drażniła niemożność obejrzenia spektakli ze względu na dużą ilość widzów. Zawiodło słabe wykorzystanie walorów przestrzeni, tzn. możliwość stworzenia naturalnego amfiteatru w okolicach bastionów.

Zobacz też:

Zobacz jakie możliwości daje Ci MMTrojmiasto.pl >>

[**Open'er 2010 - wideo,

relacje, zdjęcia**](https://gdansk.naszemiasto.pl/opener-heineken-open-er-festival-2010-zespoly-artysci/ar/c13-2998424 ---serwis-festiwalowy?districtChanged=true "Heineken Open'er Festival 2010: bilety, zdjęcia, wideo, zespoły,<br>
dojazd >>") |  PGE Arena Gdańsk |

Przewodnik
po Pomorzu
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto