- Mieszkańcom Trójmiasta niewątpliwie nie grozi wyziębienie. W Gdyni 46 procent, a w Sopocie 39 procent mieszkańców utrzymuje zbyt wysokie temperatury w swoich domach, czyli powyżej 20 stopni Celsjusza. Najwyższe temperatury utrzymują gdańszczanie - mówi Grzegorz Blachowski z Grupy GPEC.
Pod lupę poszły też osoby zakochane. Aż 67 proc. zakochanych z Gdańska utrzymuje prawidłowe temperatury. - W Gdyni i Sopocie ten wskaźnik jest niższy i choć wynik także nieznacznie przekracza 50 procent, to druga połowa bagatelizuje wpływ temperatury na samopoczucie i zdrowie. Na dodatek aż 80 procent zakochanych gdynian nie wietrzy swoich mieszkań wcale, bojąc się utraty ciepła - wskazuje Blachowski.
Ani jeden zapytany o zdanie na ten temat pesymista z Gdańska nie utrzymywał prawidłowej temperatury w mieszkaniu. Większość z nich wręcz ich nie dogrzewała. Za to optymiści częściej się stosują do zaleceń i np. nie zastawiają grzejników meblami. - W Gdyni nastrój także ma znaczenie w kwestiach oszczędności. Podobnie jak w Gdańsku, optymiści i pesymiści mają zupełnie różne podejście do ogrzewania. Imponująca liczba optymistów korzysta z darmowej energii słonecznej, która pozwala na ogrzanie pomieszczenia, a 75 procent pesymistów czyni odwrotnie i nie odsłania zasłon.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?