Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zareaguj na krzywdę dzieci

Oliwia Piotrowska
Oliwia Piotrowska
Władze Sopotu namawiają wszystkich do zgłaszania przypadków zaniedbywania czy krzywdzenia dzieci. Wystarczy podnieść słuchawkę i zadzwonić, aby dziecku nie działa się krzywda.

Skala przemocy wobec dzieci jest w Polsce bardzo poważna. Świadczy o tym nie tylko ogromna ilość drastycznych przypadków odnotowywanych przez policję i lekarzy, ale także systematycznie prowadzone badania społeczne. Połowa Polaków uważa, że istnieją sytuacje usprawiedliwiające bicie dziecka. Ponad 80 proc. rodziców stosuje klapsy jako metodę wychowawczą, 1/4 bije dzieci pasem. Ogromna większość dzieci bywa wyzywana czy obrażana przez rodziców.

- Bicie przynosi wiele trudnych, o ile nie niemożliwych do złagodzenia konsekwencji - powiedziała MMce Karolina Tersa, pedagog specjalny, pracownik naukowy na Uniwersytecie Gdańskim i w Ośrodku Wczesnej Interwencji. - Przede wszystkim załamuje bardzo istotną dla rozwoju więź między dzieckiem a rodzicem. Brak zaufania i poczucia bezpieczeństwa od najbliższych, który rodzi się właśnie między innymi w sytuacji stosowania przemocy, to prawie stuprocentowa metoda na poważne kłopoty emocjonalne w dorosłości. Ponadto wzorzec agresji, który zaszczepiamy w ten sposób naszym pociechom, będzie przenoszony przez nie nie tylko na do ich własne dzieci, ale również szkolnych kolegów, przyszłych partnerów, a nawet nas samych - podkreśla Karolina Tersa.

Wśród badających to zjawisko panuje zgoda co do tego, że przemoc wobec dzieci spotyka się w Polsce z cichą akceptacją. Inaczej niż na przykład w Niemczech czy we Włoszech, nie wspominając okrajach skandynawskich, widok rodzica wymierzającego dziecku klapsa nie jest niczym niezwykłym, a przypadkowi przechodnie nie reagują. Większość Polaków jest zdania, że kary fizyczne stosowane umiarkowanie przynoszą dobroczynne skutki. Tymczasem w kilkunastu krajach Unii udało się wprowadzić całkowity zakaz stosowania kar cielesnych.

- Klaps wymierzany w emocjach maluchowi jest bardzo często oznaką naszej własnej bezradności i ostatecznym dowodem wychowawczej porażki - podkreśla Karolina Tersa. - Nie ma jednak gorszego środka, niż metodyczne bicie dzieci, ze względu na zasady, często z komentarzem „to dla twojego dobra”. Przekazujemy wtedy jednoznacznie, że kochać oznacza być agresywnym.

Dziecko, które pada ofiarą przemocy nie jest w stanie samo poradzić sobie z tym problemem. Dlatego włodarze Sopotu postanowili zainicjować kampanię społeczną, która będzie zachęcała wszystkich do reakcji w przypadku, gdy widzimy krzywdę dziecka. W marcu w całym mieście zawisną plakaty informacyjne. Będą zachęcać do zgłaszania policjantom przypadków bicia czy zaniedbywania dzieci. Czasami wystarczy jeden telefon, by pomóc krzywdzonemu małemu człowiekowi. Każda rodzina borykająca się z tym problemem może otrzymać pomoc - bo w rodzinie stosującej przemoc, pomocy potrzebują wszyscy.

W Sopocie powstaną także specjalne szkoły dla rodziców. Będą mogli nauczyć się konstruktywnego rozwiązywania problemów ze swoimi pociechamii uzyskać pomoc w kłopotach wychowawczych.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto