Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbiórka pieniędzy grupy NONBN nie była szkodliwa społecznie. Łukasz Muzioł znów niewinny

Jacek Wierciński
T. Bołt
Sąd Okręgowy w Gdańsku podważył wyrok grzywny, który zapadł wcześniej w sprawie zbiórki pieniędzy do jakiej doszło na jednym ze spotkań grupy Nic o Nas Bez Nas. Jego zdaniem zbiórka nie była szkodliwa społecznie.

Przeprowadzona bez zgody prezydenta miasta zbiórka, która trafiła do sądu, odbyła się w kwietniu ubiegłego roku, na jednym ze spotkań organizowanych przez grupę Nic o Nas Bez Nas, protestującą przeciw podwyżkom czynszów komunalnych. Działacze zebrali wtedy od około 30 uczestników kwotę 195 zł. Oprócz zaangażowanych w protesty, na spotkaniu pojawił się, anonimowo, Paweł Matysiak, były kandydat Platformy Obywatelskiej do Rady Miasta i członek stowarzyszenia Młodzi Demokraci, który o fakcie poinformował magistrat. Urząd Miejski zgłosił fakt przeprowadzenia nielegalnej zbiórki publicznej na policję, ta zawiadomiła sąd.

Czytaj także: Łukasz Muzioł niewinny w sprawie Marszu Pustych Garnków

W pierwszej instancji zapadł wyrok skazujący, choć zdaniem Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe, który orzekł dla Muzioła, jako organizatora zbiórki 200 zł grzywny, 100 zł kosztów sądowych i przepadek zebranej kwoty "sytuacja nie jest szczególnie groźna".

- Siedziba Krytyki Politycznej [gdzie w kwietniu ub. roku doszło do zbiórki] jest miejscem publicznym, wynajętym od miasta - tłumaczył w uzasadnieniu wyroku sędzia Adam Dominik, który szczegółowo wyjaśniał czym jest zbiórka publiczna i podkreślił, że do zbiórki nie doszło w gronie przyjaciół, na co dowodem miała być obecność Matysiaka.
Innego zdania był Sąd Okręgowy w Gdańsku.

- Do zbiórki doszło w konkretnych okolicznościach, nie była to zbiórka koleżeńska, a na spotkaniu byli nie tylko znajomi, bo także pan Matysiak dostał czapkę do ręki. Zdarzenie nie było jednak w ogóle społecznie szkodliwe, nie było wykroczeniem, nie zaistniała bowiem osoba pokrzywdzona, jedyną osobą, która poczuła się pokrzywdzona był pan Matysiak, który przyszedł by zobaczyć co złego robi się na tym spotkaniu- tłumaczyła uzasadniając umorzenie sprawy sędzia Dagmara Daraszkiewicz.

Wyrok jest prawomocny.
- Wreszcie zwyciężył zdrowy rozsądek. Tak na prawdę po rozum do głowy powinni pójść i urzędnicy składający zawiadomienie, i policja, i sąd rejonowy, który wydał wyrok skazujący w pierwszej instancji - komentował Łukasz Muzioł, który podkreślił, że wszystkie trzy sprawy, które toczyły się w sądzie przeciw niemu z zawiadomienia Urzędu Miejskiego "mają podłoże polityczne".

W ubiegłym tygodniu Muzioł usłyszał uniewinniający wyrok w innej sprawie, a trzecie postępowanie, dotyczące zakłócania obrad Rady Miasta, po wyroku sądu pierwszej instancji, który skazał działacza na karę grzywny, zakończyło się przedawnieniem.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto