MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ze Startem w barażach

Maciej Polny
Gdańszczanie nie dali szans rywalom.
Fot. Maciej Polny
Gdańszczanie nie dali szans rywalom. Fot. Maciej Polny
Mecz ostatniej kolejki ekstraligi żużlowej w Gdańsku pomiędzy miejscowym Wybrzeżem i Stalą Pergo Gorzów miał decydować o spadku do pierwszej ligi. Tak się nie stało.

Mecz ostatniej kolejki ekstraligi żużlowej w Gdańsku pomiędzy miejscowym Wybrzeżem i Stalą Pergo Gorzów miał decydować o spadku do pierwszej ligi. Tak się nie stało. Dzień wcześniej gorzowianie przegrali u siebie w zaległym spotkaniu z Apatorem Toruń 44:46 i tym samym wynik gdańskiej konfrontacji nie miał żadnego znaczenia. To Wybrzeże przed degradacją ratować się będzie w barażach z drugim zespołem zaplecza - Startem Gniezno.

Goście przyjechali bez zawodników zagranicznych. Awizowanych Czecha Lukasa Drymla i Duńczyka Jespera B. Jensena zastąpili juniorzy Stali. W tej sytuacji Wybrzeże, wzmocnione Szwedami - Henrikiem Gustafssonem i Stefanem Anderssonem oraz z Krzysztofem Pecyną (pojawił się po chorobie), nie miało najmniejszych kłopotów z odniesieniem zwycięstwa.

Po pięciu wyścigach gospodarze prowadzili już 23:7. Później gdańszczanie rzadziej wygrywali biegi podwójnie. Ale gorzowianom sprzyjało szczęście. Słabo czujący się Pecyna opuścił jeden wyścig. W trzecim swoim starcie w bandę uderzył Andersson i boleśnie zbił kość ogonową. Wreszcie na zakończenie taśmy dotknął Tomasz Cieślewicz.
Kibice, którzy licznie stawili się na stadionie - część nie znała rozstrzygnięcia z soboty w Gorzowie - liczyli na udział w tym meczu, toczonym o przysłowiową "pietruszkę", Jarosława Olszewskiego. Wychowanek Wybrzeża nie doszedł do porozumienia z klubem, bowiem, jak stwierdził, umowa, którą otrzymał do podpisania - jego zdaniem - nie była kompletna.

Przez cały mecz wszyscy nasłuchiwali wieści z Gniezna. Tam Start podejmował ZKŻ Zielona Góra, a stawką był awans. Porażkę gnieźnian przyjęto z zadowoleniem, chociaż wiele osób obawia się "nieczystych" zagrań ze strony działaczy Startu, którzy - ich zdaniem - będą próbowali przekupić niektórych gdańskich żużlowców.
Pierwszy mecz już w najbliższą sobotę w Gnieźnie. Drugi 13 października w Gdańsku.

Wyścig po wyścigu

WYBRZEŻE: Krzysztof Pecyna 8+1 (2,-,2,1,3), Tomasz Piszcz 9+1 (1,2,3,1,2), Stefan Andersson 5+1 (3,2,w,-,-), Tomasz Cieślewicz 10+1 (2,3,3,2,t), Henrik Gustafsson 12+2 (2,2,3,3,2), Mirosław Giżycki 2 (-,-,1,1,w), Marek Cieślewicz 10+1 (3,3,1,d,3).

STAL: Mariusz Staszewski 9 (3,1,2,2,1), Zbigniew Suchecki 2 (u,0,0,d,2), Michał Rajkowski 3 (0,0,0,3,0), Robert Flis 4 (1,1,1,d,1), Piotr Paluch 12 (1,3,2,3,3), Paweł Hlib 4+1 (0,0,1,2,1).

I. Staszewski (65,15), Pecyna, Piszcz, Suchecki (u) - 3:3, II. Andersson (64,88), T. Cieślewicz, Flis, Rajkowski - 5:1 (8:4), III. M. Cieślewicz (64,62), Gustafsson, Paluch, Hlib - 5:1 (13:5), IV. T. Cieślewicz (64,19), Andersson, Staszewski, Suchecki - 5:1 (18:6), V. M. Cieślewicz (64,75), Gustafsson, Flis, Rajkowski - 5:1 (23:7), VI. Paluch (64,34), Piszcz, M. Cieślewicz, Hlib - 3:3 (26:10), VII. Gustafsson (65,47), Staszewski, Giżycki, Suchecki - 4:2 (30:12), VIII. Piszcz (65,91), Pecyna, Flis, Rakjowski - 5:1 (35:13), IX. T. Cieślewicz (65,44), Paluch, Hlib, Andersson (w) - 3:3 (38:16), X. Gustafsson (65,15), Staszewski, Piszcz, Flis (d) - 4:2 (42:18), XI. Rajkowski (66,25), Hlib, Giżycki, M. Cieślewicz (d) - 1:5 (43:23), XII. Paluch (64,71), T. Cieślewicz, Pecyna, Suchecki (d) - 3:3 (46:26), XIII. M. Cieślewicz (66,34), Suchecki, Hlib, Giżycki (w) - 3:3 (49:29), XIV. Pecyna (64,87), Piszcz, Flis, Rajkowski - 5:1 (54:30), XV. Paluch (65,44), Gustafsson, Staszewski, T. Cieślewicz (t) - 2:4 (56:34).

Najlepszy czas: 64,19 sek. - Tomasz Cieślewicz w 4. wyścigu. Sędziował: Maciej Spychała (Opole). Widzów: 5000.

Tabela

1. Point S

2. Unia

3. Atlas

4. Włókniarz

5. Apator

6. BGŻ Polonia

7. Wybrzeże

8. Stal

Romuald Łoś

trener Wybrzeża

- Wynik meczu z Gorzowem był wiadomy. Musieliśmy wystawić zawodników zagranicznych, bowiem pozostali po piątkowym występie przeciwko torunianom. W składzie znalazł się także Giżycki. Kierzkowskiego silnik trafił do Tomka Cieślewicza. Powiem szczerze, że bardziej nasłuchiwałem wieści z Gniezna niż oglądałem nasze spotkanie. W dwumeczu barażowym ze Startem mamy większe szanse na sukces.

Tomasz Piszcz

Wybrzeże

- Powoli kończy się sezon, ale przed nami najważniejsze mecze. Stawką będzie utrzymanie. Podobnie jak trener uważam, że Start jest słabszy niż ZKŻ. Zielonogórzanie rozjechaliby nas u siebie i w Gdańsku. Znacznie lepiej znamy gnieźnieński obiekt. Ze swojej strony obiecuję walkę. Motocykle powinny być dobrze przygotowane.

Krzysztof Pecyna

Wybrzeże

- Cały czas odczuwam skutki choroby. Antybiotyki, które zażywałem, bardzo mnie osłabiły. Mimo tego postanowiłem dzisiaj wystartować. Tor nie był najtrudniejszy. Trener wycofał mnie z jednego wyścigu, ale później ponownie wyjechałem na tor. Do spotkań barażowych pozostało kilka dni. Mam nadzieję, że wydobrzeje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto