Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zima zaskoczyła Szybką Kolej Miejską

Redakcja
Weekendowy atak zimy sparaliżował Szybką Kolej Miejską. Kłopotliwe sytuacje wyjaśnia Marcin Głuszek z SKM.

Kilka ostatnich dni to prawdziwy atak zimy, temperatura spadła w okolice minus dwudziestu stopni poniżej zera, na ulicach Trójmiasta pojawiły się ogromne korki, a komunikacja miejska nie radziła sobie z temperaturą i poruszaniem się zgodnie z rozkładem jazdy.

Najwięcej sygnałów, które od Was otrzymaliśmy, dotyczyło nieprawidłowego funkcjonowania Szybkiej Kolei Miejskiej. Pisaliście, że w kolejkach jest za zimno, drzwi się nie domykają, a godziny przyjazdów nie zgadzają się z rozkładem.

O zimowe problemy SKM pytamy Marcina Głuszka, dyrektora ds. marketingu i sprzedaży SKM.

Dlaczego w kolejkach jest ostatnio tak zimno?
Marcin Głuszek: Chodzi przede wszystkim o drzwi, które czasem się nie domykają z powodu zbyt dużego mrozu i oblodzenia. Wtedy do przedsionka wpada śnieg i wiatr, a temperatura przy każdym ich otworzeniu spada o kilka stopni. Dodatkowo, mamy zaledwie jeden skład, w którym drzwi są otwierane przez pasażerów, w pozostałych musimy automatycznie otwierać wszystkie, nawet jeśli na stacji nikt przez nie nie wsiada. Na trasie między Gdańskiem a Gdynią stacje są dosłownie co chwilę, więc temperatura spada bardzo szybko.

Nie ma szans na takie przyciski w pozostałych kolejkach?
W tej chwili nie chcemy montować samych przycisków w niewyremontowanych składach, choć oczywiście moglibyśmy. Pasażerowie muszą się powoli do tego przystosować.

A zdarza się, że ogrzewanie nie wytrzymuje niskiej temperatury?
Raczej nie. Tak jak mówiłem, wszystkie ubytki w temperaturze spowodowane są głównie częstym otwieraniem drzwi. W nocy dogrzewamy wszystkie składy. Poza tym, kierownik kolejki sprawdza regularnie temperaturę składu.

Pozostając przy tematyce mrozu, jak to możliwe, że szyny pękają przy -20 stopniach Celsjusza? Co by było, gdyby temperatura była przykładowo dwukrotnie niższa?
W Trójmieście praktycznie przypadków pęknięć szyn nie było. W zasadzie największy problem mieliśmy z tzw. rozjazdami, które przestawały działać sprawnie przy wspomnianej temperaturze. Czemu? Tak jak to ma miejsce często w samochodach - wysiadła elektronika.

I to jest największy powód wszystkich opóźnień?
Tak, jest to chyba jedyny powód tych większych opóźnień, bo oczywiście te mniejsze zdarzają się z różnych innych przyczyn. Rozjazd trzeba naprawić, a kolejka stoi w miejscu.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto