Plakat promujący fikcyjną nagrodę prezydenta Gdańska "Złoty Knebel 2009" został wklejony na jednej z tablic billboardowych na peronie SKM Gdańsk Stocznia nielegalnie.
Postarano się jednak, aby pasażerowie kolejki nie mieli wątpliwości, co do autentyczności afiszu - zamieszczono logo biura koordynującego działania Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury oraz patronat "Gazety Wyborczej" i Gdańska. Wszystko w stylu znanym z napotykanych codziennie na ulicach oficjalnych plakatów miasta.
Niecodzienny jest natomiast charakter nagrody. Złoty Knebel miała dostać Jadwiga Charzyńska, dyrektorka gdańskiego Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia za - jak ironicznie informują anonimowi autorzy w manifeście wysłanym do mediów - "wybitny wkład w kształtowanie kultury".
Autorzy wymieniają tutaj m.in. głośną ostatnio sprawę odwołania przez władze Łaźni wystawy prac gdańskiej artystki Aliny Żemojdzin, która wykonała serię kosmetyków z ludzkiego tłuszczu oraz zakończoną wezwaniem przez Charzyńską policji akcję artystyczną grupy Krecha, która wysłała do Łaźni kopertę z napisem "wąglik" (w rzeczywistości był to nowy numer ich magazynu poświęconego terroryzmowi, a biały proszek okazał się mąką).
Zdawałoby się, że akcja z billboardem to również sprawka młodych gdańskich plastyków, jednak zaprzeczają oni brania w niej udziału. Charzyńska krótko komentuje całą sprawę: "Na głupotę nie ma lekarstwa".
Czytaj też:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?